Nie przyszedłeś dzisiaj.
To pierwszy raz, kiedy nie ma cię u mnie w pokoju. Przychodziłeś codziennie, nawet jeżeli twoja wizyta miała trwać jedynie parę minut. Nie wiem co się stało, potrzebuję odpowiedzi. Przez ciebie czuję się taki samotny. Każdy prędzej czy później się ode mnie odwraca. Nie sądziłem jednak, że ty też mnie zostawisz. Pewnie sprawiłem ci już wystarczająco dużo przykrości, musiałeś nie wytrzymać.
Byłeś dla mnie zbyt dobry, a ja tego nie doceniałem. Teraz widzę wszystkie swoje błędy i błagam o możliwość cofnięcia czasu, żeby naprawić naszą relację. Moja dusza bez ciebie jest niczym, z płaczu zapuchnęły mi już oczy. Proszę wróć do mnie, nie jestem w stanie bez ciebie żyć.
CZYTASZ
can i get a kiss? ➵ markhyuck
Fanfictiongdzie lee donghyuck nie wyobraża sobie życia bez swojej drugiej połówki, marka lee ↳ completed