Letni wieczór

4 0 0
                                    

Ciepłe barwy nieba,

krwisty zachód słońca.

Delikatny podmuch wiatru

rozwiewa wszystkie troski.


Biorę wdech.

Zapach skoszonej trawy

uspokaja, koi nerwy.


Niknie każdy strach,

niknie każdy ból.

Zasłuchuję się

w cichym świergotaniu.


Zamykam oczy.

Ciepłe powietrze

otula mnie niczym kocyk.

Odpływam.



~~ kawazmlekiemxx


                                                                                                                                                                      


SentymentWhere stories live. Discover now