25

19 6 0
                                    

Ile razy będę musiał jeszcze mówić w twoim życiu o śmierci? 

Tak bardzo chciałbym pojawiać się tu częściej  z innej okazji.. 

Taki chyba już mój los, muszę cię wspierać i w tych dobrych i w tych złych chwilach. 

Kurcze, śmierć Fizzy to coś co zaskoczyło nawet i mnie. 

Może wydawać Ci się to dziwne, bo zawsze wiedziałem wszystko o wiele wcześniej, ale to przeoczyłem.. 

Być może nie chciałem tego widzieć.. 

Musisz wiedzieć, że Fizzy była dla mnie naprawdę kimś ważnym i bliskim w tym twoim prawdziwym świecie gdzie gram inną rolę. 

Nigdy nie podejrzewałem,  że zostanie Aniołem tak szybko. 

Chciałbym cofnąć czas, móc ostrzec Cię przed wszystkimi beznadziejnymi i cholernie smutnymi chwilami w twoim życiu, ale oboje wiemy, że nie mogę i nigdy nie mogłem tak postąpić. 

To twoje życie, twoja historia, ja mimo wszystko nie mogę się w nie wplątywać i zmieniać biegu wydarzeń.. 

Doskonale wiesz, że śmierć Fizzy musiała kiedyś nadejść.

Przecież wszyscy kiedyś umrzemy, nawet ja.. 

Jesteś zdziwiony? No cóż ja umieram na końcu każdej przygody, a później wchodzę od razu do innej dopiero rozpoczynającej się. 

Czasem potrafię przywiązać się do danego człowieka, czasem jest mi on obojętny, ponieważ we mnie nie wierzy, nie słucha mnie... 

Jako ciekawostkę mogę Ci powiedzieć iż Ty jesteś dotychczas najlepszą osobą jaką spotkałem na swojej drodze. Cóż.. Jesteś też pierwszą osobą dla której coś znaczę w tym prawdziwym świecie.

Wiem, że nic nie rozumiesz. 

Emocje, płacz Louisa, te wszystkie smutne twarze, ten ohydny czarny kolor, którego od kilku lat tak cholernie nienawidzisz,  to wszystko sprawia, że nie potrafisz się skupić na niczym innym, oprócz na jednym zdaniu, które szepczę do ciebie od samego początku. 

Na końcu i tak czeka śmierć.. 

A na końcu i tak czeka śmierć..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz