Rosja, Kamczatka, laboratorium 1982
-Spróbuj jeszcze raz- powiedział Rosjanin po rosyjsku
-Ale to tylko dziecko!
-Nie ważne. Wykonać!
Pan ubrany w biały fartuch znów zaczął przyczepiac 11-latke do komputerów.
-Uwaga - krzyknął naukowiec i pociągnął wajchę
Dziewczynka krzyknęła rozpaczliwie.
Naukowiec już nie wytrzymał i wyłączył maszynę.-Co się dzieje panie Sokołow? - zapytał Rosjanin
-Nic tylko ta dziewczynka bardzo cierpi.
-Ogarnij się Sokołow nie mów że nagle ci się jej szkoda zrobiło. To potwór A nie dziecko.
-Dobrze ale ja nie będę w tym uczestniczył, zwalniam się- wstał zdjął swoją plakietkę i żócił nią o podłogę.
-Szkoda panie Sokołow, tylko że ta amerykańska dziewczynka nie może wyjść na jaw. Więc niech Pan zrozumie że nie mam innego wyścia.- - i nagle rozległ się huk i Pan Sokołow upadł na ziemię. - Zaprowadźcie twelve do jej " pokoju" i powiedźcie pani profesor że ona jest gotowa.
-Dobrze ser - odpowiedzieli żołnierze i wyprowadzili ją.
-Jak się trzymasz twelve? To nie będzie bolało - powiedziała pani profesor wkuwajac wielka igłę w ramie twelve. Gdy niebeski płyn przepływal prze cialo twelve dziewczyna bardzo krzyczała i cierpiala - Widzisz już po wszystkim.
Tydzień później.
-Już nie wytrzymam, pproszę. Już nie mogę. Następnym razem wywyjdzie mmi lepiej obiecuje. Tylko nie każ mi znowu ttego rrobić. Ooni mmi nicc
nnie zzrobbili. - płakała twelve- Posłuchaj oni może ci nic nie zrobili ale dla naszego narodu byli szkodnikami. ZDRAJCAMI! Ale dobrze możemy przełożyć to na jutro. - mówiąc to oglądał ciała ludzi których musiała zabić twelve, wysysała z nich całą wodę. - Powiedźcie pani profesor że twelve jest znów gotowa.
Twelve nienawidziła tych zastrzykow, po nich miała zawsze sny z dziewczyną która cierpi jak ona ale byla od niej starsza. Nie wiedziala kim jest ta dziewczyna ale wiedziala ze doznała ostatnio wielkiego szcęścia. Była wolna. Ale pani profesor ciągle jej mówiła że wszystkie dzieci tak mają, że nie jest jedyną która przez to przechodzi. Twelve pocieszała ta wiadomość.
- Dziewczyna potrafi mówić po każdym języku na świecie, władać wodą, roślinami. Tylko jest jeden problem ona może przez to umrzeć - opowiadala pani profesor
- A czy my mozemy jej jakoś pomóc? - zapytal general
-Tak daje jej w szczepionce DNA tych dwóch dziewczyn z Ameryki to bardzo pomaga. Posłuchaj odkrylam ze jak jej organizm jest przyzwyczajony do takich zmian. Możemy spróbowac aby zaczela władac ogniem.
-A może zrobimy tak aby jakiś z naszych żołnierzy władał ogniem.
- Nie jak ją porwaliśmy amerykanie zrobili to co my nie potrafimy. Ona ma inaczej zbudowane DNA.
Jeden rok później 1983
-Nie mogę uwieżyć że naprawdę ci się to udało. Rok wcześniej myślałem że pani żartuje ale to co teraz widzę przekracza moje najśmlejsze oczekiwania. Z taką bronią będziemy wygrywac wszystkie wojny. Czy ona jeszcze potrafi coś obrocz władania wodą, ogniem i ziemią.
-Potrafi jeszcze mówić po każdym języku i władać powietrzem. Staramy się jeszcze aby zaczęła władać zwierzętami, a później może że zwierzętami.
-Gdzie ona teraz jest?
-Eksperymentujemy na niej w sali z ogniem teraz powinna być w beczce i się palić.
-Dobrze - nagle w oddali słychać głośny krzyk.- Co to?
-Nasza 12
2 lata później
- Twelve to jest pani psycholog porozmawiacie o tym co widzisz w swoich snach - powiedział generał- zostawie was same - i wyszedł
- Twelve mamy tylko 5 min. zanim uda im się naprawić głośniki i kamery które moi wspólnicy zepsuli. Nie musisz tak cierpieć jak chcesz teraz uciekniemy. Pomożemy Ci będziesz miała życie jak normalna 13 latka i wszystko będzie dobrze - Twelve pokiwała głową - plan jest taki wychodzimy z stąd jakby nigdy oddaje cię mojemu koledze z ochrony i idziecie razem do auta.
Wyszły z pokoju twelve, nagle ktoś zawołał.
- Jej nie wolno wychodzić- i zapalił alarm
-Szybko twelve. - biegły dosć szybko.
Kiedy dobiegły do ochroniarza otoczyło ich wojsko. Nagle ich twarzy zaczeły sinieć. A oczy robiły się mniejsze aż zaczeli padać jeden za drugim. Udało im sie jednak zastrzelić ochroniarza i panią psycholog. Twelve otarła krew która jej poleciała z nosa i uciekła nie wiedziała gdzie biegnie udało jej się po raz pierwszy od 13 lat wyjść na dwór. Miała na sobie tylko szary kombinezon który sięgał do kolan A rękawy do łokci. Była też bossa. Biegła poprzez las. Usłyszała za sobą głośny ryk syreny i zaczęli biec za nią żołnierze. Dobiegła do największe drzewa jakie zobaczyła i nagle kora drzewa zaczła robić przejscie do srodka drzewa aby twelve mogła się tam schować. Twelve była bardzo jasną blondynką, białą karnacją i lekkimi piegami.
Od autora: Jak lata w dalszych częściach nie będą się zgadzać to przepraszam. Wszystkie dialogi są po rosyjsku tylko nie potrafię rosyjskiego więc napisałam po polsku.
CZYTASZ
Twelve
Teen FictionKontynuacja serialu Stranger Things według mnie. Akcja dzieje się trochę w Hawkins, i trochę w Rosji. Dość dużo też w głowie. Trzeba wspomnieć o relacji El i Mika, zdrady, zazdrość itp. Narracja tak jakby z góry. Podział na osoby. Pojawi się też Ho...