Illinois 1985
- To twój nowy dom. Wiem że nie zmieniłam mebli w twoim pokoju ale może zrobimy to dziś. Chciałabym Ci powiedzieć że jutro idziesz do szkoły. Na stole masz książki które ci kupiłam i jeszcze jedno wpisałam cie jako Jane A nie eleven tak po prostu będzie lepiej. Chodź zrobiłam gofry.
Po obiedzie pojechały do sklepu z meblami i farbami. Wyniosły wszystkie stare meble do furgonetki na sprzedaż i wstawiły nowe.
- I jak ci się podoba? - spytała ciocia
- Wypas - odpowiedziała eleven - Jak mama się czuje?
- Myślę że dobrze, pewnie cieszy się z Twojego powrotu. Idź spać jutro pierwszy dzień w szkole. W poniedziałki i czwartki będę Cię wozić autem a we wtorki, środy i piątki autobusem bo wtedy mam na drugą zmiane. Czy chodziłaś kiedyś do szkoły? Spytała ciocia
- Nie
- Jutro przed lekcjami do pani dyrektor i ona daje ci plan lekcji na tydzien. Szukasz co masz w poniedziałek pierwsze i idziesz do tej sali. Dobrze?
- Dobrze.
Następnego dnia Eleven wstała sama dość wcześniej ubrała się w żółtą koszulę i czarne spodnie. Potem się spakowala. Chwile potem przyszła jej ciocia zjadły gofry i pojechały pod szkole.
- Do zobaczenia - krzyknęła na pożegnanie ciocia
El nie była pewna, odkąd straciła moce nigdy już nie była pewna A minely 3 miesiące. Nie wiedziala dokąd iść. Ale nagle mila pani sie spytala:
- Coś nie tak?- Gdzie jest pani dyrektor?
- Jesteś nowa prawda? Jestem nauczycielką od historii. Chodź zaprowadze cię - czarno skóra kobieta zaprowadziła cię do biura w którym siedziała kobieta.
- Witaj Jane to jest twój plan lekcji chodzisz do klasy 9. Miłego dnia- i wybiegla że swojego biura że startą papierów.
Klasa 11, profesorka zaprowadziła El po dzwonku.
- Przepraszamy za spóźnienie - powiedziała panu od matematyki pani od histori. On w przeciwieństwie do niej był bardzo blady i chudy. Potym wyszła.
- Kto to taki bedzie razem z nami zagłębiał się w świat liczb? - spytał el
- Mam na imię Jane - powiedziała nieśmiało el
- Opowiedz coś nam o tobie Jane - zachęcał ją nauczyciel
- Jestem z Hawkins
- O to tam były te dziwne zdarzenia. Czy one miały związek z tym że tu przyjechałaś? - pytał
- Tak - i nagle cała klasa zaczeła wymieniać ze sobą spojrzenia.
- A co lubisz robić w wolnym czasie? - spytał Pan Smith.
El wzrószyła ramionami.
- Dobrze siadaj Jane - i wskazał jej miejsce w ostatnieh ławce dużo osób jej się przyglądało.
Lekcja była nudna ponieważ El wszystko to potrafiła nie wiedziała skąd Ale wszystko co mówił nauczyciel wiedziała. Po jakimś czasie zadzwonił dzwonek i dzieci zaczęły wychodzić z klasy.
- Jane zostań na chwilę - Eleven posłusznie została - Jak chcesz poproś jakiegoś ucznia o oprowadzanie po szkole. Mam nadzieję że się tu dobrze czujesz. Ale muszę zrobić ci test na jakim poziomie umiesz wszystko. Napiszesz to jutro po lekcjach. Mam dyżur w kozie to tam napiszesz
- Dobrze - Odpowiedziała El.
Szkoła była dużo i uczniów też było dużo. Nie wiedziała gdzie iść. Zerknała na plan i miała lekcje fizyki w sali 35.
CZYTASZ
Twelve
Teen FictionKontynuacja serialu Stranger Things według mnie. Akcja dzieje się trochę w Hawkins, i trochę w Rosji. Dość dużo też w głowie. Trzeba wspomnieć o relacji El i Mika, zdrady, zazdrość itp. Narracja tak jakby z góry. Podział na osoby. Pojawi się też Ho...