ja się zakochałam...

131 5 0
                                    

Pov.Julka
Dziś wstałam o 6:00 i odziwo byłam wyspana prubowałam jeszcze zasnąć ale mi sie nie udało wiec postanowiłam iść zrobić naleśniki dla całego teamu poszłam w samej koszulce na ramioczkach i spodenkach gdy szłam nagle zobaczyłam kacpra siedzącego w kuchni gdy doszłam do kuchni w której stałam koło kacpra chłopak nagle wstał to buliśmy dosłownie pare milimetrów od siebie
K:oj sory nie zauważyłem cie
J:nie spoczko nic sie niestało
K:a tak wogule co ty robisz o 6 rano
J:nie mogłam spać wiec postanowiłam zrobić naleśniki dla cełego teamu
K:to to ci pomoge
J:no ok
Pod czas gotowania było dużo zabawy gdy już skończyliśmy robić naleśniki i je sprzątać bo kacper prubował je podrzulić to była godzina 9:00 postwiliśmy sie szybko ubrać wiec ruszyłam do pokoju i ubrałam czarny crop top i białe spodenki gdy szłam naduł nagle moczułam uścisk na nadgarstku gdy sie obruciłam ujżałam kacpra
K:choć idziemy obudzić lexy
J:ale jak jak ona śpi jakby była w jakimś śnie zimowym
K:choć do mnie do łazienki to ci wszystko powiem bo jeszcze usłyszy
J:noooo ok
Gdy poszliśmy kacper powiedział że oblejemy ją wiadlem wody że wylejemy i szybciutko uciec wiec tak zrobiliśmy kacper nalał wody do wiadra i poszliśmy do pokoju mojego i lexy
K:trzy
J:dwa
K,J:jeden!!!
Szybko uciekliśmy na dół udawaliśmy że my nic nie wiemy gdy lexy zeszła na dół i
K:co ci jest 😂
J:😂
L:ktoś mnie oblał wodom jak widać
S:co tu sie do chuja dzieje
M:co sie stało lexy?!?!
L:gówno!!!
I lexy pobiegła do góry a marcin za nią gdy lexy sie ogarneła zjedliśmy naleśniki
J:zawiezie mnie ktoś do galerii?
L:mnie też!
K:ja mogę jechać bo i tak musze kupić pare rzeczy
M:ja też jade
No to za 30 min nadole
J:kacper choć musimy porozmawiać
K:okejj
I poszliśmy do kacpra do pokoju
J:wiesz że ten materac nie wyschnie tak szybko
L:coooo to wy?
J:.....
K:tak
L:gdzie ja będe spać z julką
K:ty u marcina
L:co
M:czy ja słyszałem swoje imie?
K:tak lexy bedzie u cb spała
M:mi pasuje😏
L:marcin!
K:dobra to lexy śpisz z marcinem a julka....
M:z tobą
J:co
L:no ja z marcinem a ty z błońskim
J:no nie wiem...
Kacper tylko sie uśmiechnoł i powiedział mi na ucho no choć nie daj sie prosić zrobiło mi sie miło
J:no ok a teraz jedziemy do galeri
Gdy dojechaliśmy to przez godzine chodziłam z lexy
J:jaki ty masz zły gust dziewczyno
L:mam zajebisty gust
J:czekaj musze iść do łazienki
W łaziece naprawde napisałam do kacpra

Do Kacper😈
Ratuj ona ma taki zły gust że masakra

Od kacpra😈
Marcin też

Do kacpra😈
To może wymienimy sie i ty pujdziesz zemną a marcin z lexy

Od kacpra😈
Ok😊

J:lexy zamieniasz sie z błońskim ja będe szła z błońskim a ty z dubielem
L:no ok
I sie zamieniliśmy po trzech godzinach wróciliśmy do domu była godzina 19:00 wiec nagraliśmy tabliczki i nagle padło pytanie z kim byś poszedł/poszła na randke
Lexy dała marcina
Marcin lexy
Agata stuu
Stuu agate
Ja lexy
A kacper mnie
Gdy zobaczyłam na mine kacpra widziałam że posmutniał wiec szybko zmieniłam na niego i sie na niego popatszałam odrazu sie uśmiechnoł nagrywarki skończyliśmy o 23:00 wiec poszłam wykonać swoją wieczorną rutyne i poszłam do kacpra do pokoju gdy weszłam do jego zobaczyłam kacpra bez koszulki troche sie zawstydziłam i brunet to chyba zobaczył
K:nie wstydz sie
J:nie wstydze
Położyłam sie i nagle usłyszałam
K:dobranoc księżniczko
J:dobranoc

Mam nadzieje że sie podobało 581 słów  ❤❤

Skarbie,wiek to tylko liczba /julka&kacperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz