No Agata mów skąd kojarzysz tą koszulę?- pytałam zaciekawiona
Jezu - zaczęła płakać przecież to koszula mojego ojca.
Co?!
Bił mnie ale nie myślałam ,że on może być mordercą - była w szoku
Musiałam zadzwonić po komendanta i o wszystkim powiedzieć. Myślałam ,że dzisiaj już nic mnie nie zaskoczy.
Dzięki Karolina. No mów kto jest sprawcą? - dopytał komendant
To ojciec Agaty. Kojarzysz tego właściciela kolei?
O nie to nie może być on.
Czemu jest pan taki pewien?
On co miesiąc wpłacał pieniądze na konto komendy ,a kiedy się dowiedział o morderstwach zaproponował pomoc
Bardzo sprytnie nie powiem. Ale chyba nie zamierza pan teraz uważać ,że on jest niewinny?
Nie no oczywiście, że go przesłucham.
Okazało się oczywiście, że to on był mordercą. Dzięki tej sprawie nie tylko zdobyłam pieniądze i podziękowania ,ale również przyjaciółkę i dwie współpracownice. Tina pomaga ojcu popołudniami, a do 14 pracuje jako moja sekretarka. Agata natomiast zajmuje się domem dzięki czemu mogę skupiać się wyłącznie na pracy detektywa.Jeśli chcecie kolejnych opowieści klikajcie gwiazdkę