Wszystko da sie naprawić |Charisk|

rozdział 8

Asriel P.O.V

Więc tak. Chara i Frisk są razem. Sans jest zakochany w Frisk. Potwory uważają Chare za demona. Myślą, że to Chara zabiła mnie. Ehhh.... Już nic nie rozumiem. To jest bardzoooooooo skomplikowane. I do tego mama dopiero godzinę temu dowidziała się, że Chara i Frisk są razem. A co do tej godziny to dziewczyny już dawno śpią. Tylko ja jak głupek myśle nad tym wszystkim. Mama coś wspominała, że jutro jej nie będzie. Hmmmm....

-mam plan! - powiedziałem sam do siebie.
-jaki masz plan? - gdy usłyszałem ten głos zobaczyłem jakąś dziewczynę.

-k-kim ty.. - dziewczyna nie pozwoliła mi dokończyć zdania.

-ja jestem twórca tego Charisk. I przyszłam ci pomóc.

-co ty tu robisz?

-tak szczerze nie powinno mnie tu być ale nudzi mi się na powierzchni.

-to idź na dwór.

-nah... Nie chce mieć korony.

-co? - spytałem zdezorientowany.

-nie ważne... Co planujesz? - spytała.

-już ci mówie! - powiedziałem radośnie.

-załatwie im randkę! -krzyknąłem.

-trochę ciszej bo je obudzisz! - powiedziała po czym lekko walnęła mnie w ramię.

-okej. A wogóle możliwe jest żeby jakiś twórca był w opowiadaniu?

-nie wiem? Ja tu tylko ci pomóc przyszłam.

-okej? - odpowiedziałem dziewczynie po czym ona zaczęła patrzeć się na moją szafe.

- ja nie patrze na szafe.

-co? J-jak?

-jam jest twórca. Zapomniałeś?

- jesteś wyjątkowo dziwną twórczynią.

-jeśli chcesz żyć w mojej następnej książkce to cicho.

-okej będe cicho. - powiedziałem lekko zszokowany. Czy to mi się śni?

-niestety nie. - powiedziała rozbawiona.

-czekaj muszę coś załatwić. - dodała i zniknęła.

Twórczyni P.O.V (tak nudzi mi się w życiu)

Skoro Asriel ma ten jego plan to niech on tam go robi, a ja jak jakiś Stalker będę podglądać Chare i Frisk. Tak jestem dziwna ale zawsze taka byłam. Więc teleportowałam się do pokoju dziewczyny i użyłam magii niewidzialności (UwU Twórca wszystko może). Mam szczęście, że mnie nie zobaczyły bo nie śpią. Asriel się mylił. Chara całowała namiętnie Frisk....Po chwili Chara siedziała na Frisk i chciała ją ehm.... (Wiadomo) . Ale to nie czas na... Ten... Ehm... Każdy wie o co mi chodzi. Więc ja jako twórca nie pozwoliłam Charze na zgwałcenie Frisk. Po prostu dalej się całują. To nie jest takie trudne... Czekaj co? Chyba zmęczona jestem.. Nah trudno. Będe dalej je stalkować. I jak coś to moja perspektywa będzie się pojawiała tylko wtedy kiedy będę stalkować kogoś lub pomagać Asrielowi. To ja idę mu pomóc bo on nie jest za silny. Zostawię dziewczyny same... Najwyżej Frisk ulegnie Charze i to zrobią. Ale wolę by to zrobiły w innym rozdziale. A no właśnie przechodząc do rozdziałów to w tej książce będzie tylko 25 rozdziałów. Ale mam już w planach inne Charisk UwU. Okej to ja już na serio idę pomóc Asrielowi i zostasie dziewczyny z wami. Bai!

Chara P.O.V

Ja i Frisk całujemy się od dobrych dziesięciu minut. Jej usta smakują jak czekolada. Dosłownie. W sumie to jadłyśmy jakąś godzinę temu czekoladę. To może dla tego. Po chwili rozłączyłam nasze usta. Frisk cicho dyszała, co mnie bardzo zadowoliło.

-Chara...

-tak Frisk? -

-jestem zmęczona... Za bardzo mnie męczysz!

-zawsze będę cię tak męczyć. A teraz połóż się.

-okej! - odpowiedziała i po chwili leżała wtulona we mnie.

-dobranoc Chara- powiedziała.

-dobranoc Frisk- odpowiedziałam.

Więc po chwili Frisk zasnęła. Ja nie pójdę spać. Będę ją pilnować. Jakiś głos w głowie mówi mi, że sans coś planuje. Nie wiem co ale się dowiem. Nikt nie dotknie mojej Frisk. Nie pozwolę na to by ktoś na nią nawet krzywo spojrzał. Zabije taką osobę... Zabije! Poczułam, że Frisk się do mnie mocniej przytula. Od razu się Uspokoiłam. Jak ona to robi, że ja się tak uspokajam? Ehh..... Muszę ją dalej pilnować.

------------------------------------

Jak widać Chara zmienia się w Yandere a ja w pomoc Asriela. Więc mi się nudzi dlatego dodałam siebie to tej książki (tak wiem dziwne, ale ta książka też jest dziwna) następna książka będzie miała więcej rozdziałów i bardziej rozbudowaną Fabułe.

Więc od teraz twórczyni ma na imię Darku (ja chce takie przezwisko dlatego będe miała na tak na imię xD) mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi heh....

Więc bajo!