Elizabeth miała mieć dzisiaj pierwsze zajęcia. Musiała więc zrobić dobre wrażenie, żeby zyskać szacunek w oczach uczniów. W tej pracy trzeba umieć stawiać granice.
Ubrała morską sukienkę, przylegającą od góry, zwiewną od dołu, delikatne czarne buty na wysokim obcasie. Jej lokowane, długie rude włosy związała z tyłu w luźny kucyk.
Weszła do sali, gdzie już zaczęło wchodzić kilku pierwszych uczniów, a gdy zebrali się już wszyscy, przemówiła:
-Dzień dobry. Nazywam się Elizabeth Dumbledore i w tym roku będę uczyć was Obrony Przed Czarną Magią. – przeszła od biurka do okna. –Jako pierwszoroczni, czy potraficie mi powiedzieć, czym właściwie jest obrona przed czarną magią? - widać było po niektórych, że proces myślowy zaczyna się ruszać.- No dalej, ja wiem, że jest wcześnie, ale to najwyższy czas na pobudkę.
Jedna ręka uniosła się ku górze, była to dziewczyna o rudych włosach i żywych oczach.
-Tak, Panno...?
-Prewett. - dokończyła.
-Słucham Panno Prewett.
-Techniką walki ze stworzeniami i istotami niebezpiecznymi.– powiedziała.
-Bardzo dobrze, 5 punktów dla Gryffindoru. Ta dziedzina magii składa się z wielu technik. Takich jak zrozumienie psychologicznych i emocjonalnych aspektów walki z napastnikiem. Jak strach na przykład, gniew czy determinacja. Rozpoznawanie i odróżnianie zaklęć obronnych od agresywnych czarów. Oczywiście mamy też w programie poznawanie historii czarnoksięstwa oraz wielkich mistrzów obrony przed czarną magią, aby zrozumieć ich strategie i techniki.- zauważyła parę zaciekawionych spojrzeń, co było bardzo motywujące.
Reszta lekcji upłynęła na poznawaniu nazwisk oraz łatwych pytaniach do nowych uczniów.
Godzinę później było już po lekcji. Elizabeth przebrała się w białą koszulę, ciemne spod oraz skórzane wysokie buty i wyszła ze szkoły na mały spacer w stronę lasu. Po paru minutach zauważyła dużą grupę uczniów. Zaciekawiona podeszła bliżej i stanęła za drzewami. Była to lekcja Newta.
Stał naprzeciwko tłumu, a koło niego jednorożec. Wyjaśniał im zasady kontaktu z tym stworzeniem.
-... Ten tutaj nazywa się Fin. -usłyszała. - Musicie wiedzieć, że są to zwierzęta bardzo płochliwe, ale też niebezpieczne. Pierwszym krokiem jest zachowanie szacunku i cierpliwości. Jednorożce są istotami magicznymi, mogą być nieśmiałe i ostrożne wobec obcych. Podczas zbliżania się do jednorożca, ważne jest zachowanie spokoju i równowagi. Unikanie gwałtownych gestów lub głośnych dźwięków, które mogłyby je przestraszyć. Na początku należy pozostać na pewnej odległości od jednorożca, pozwalając mu na dostosowanie się do twojej obecności i poczucie bezpieczeństwa. Trzeba być też uważnym na sygnały, jakie jednorożec może dawać. Jeśli widać, że się stroszy, odwraca lub wstrzymuje oddech, oznacza to, że może czuć się niepewnie lub zaniepokojony twoją obecnością. Należy cicho mówić lub nucić delikatną melodię, co może pomóc w uspokojeniu jednorożca i pokazaniu mu, że jesteśmy przyjaźnie nastawieni. Gdy jednorożec wydaje się być zrelaksowany w czyjąś obecności, można zacząć się delikatnie zbliżać, zachowując ostrożność i uważając na jego reakcje. Ale też, zanim stanie się zbyt blisko, trzeba wyraźnie powiedzieć "Witaj". Jeśli jednorożec wydaje się być zainteresowany czyjąś obecnością, pozwalamy mu podejść. Nie należy zmuszać go do kontaktu, zawsze pozwalamy mu zachować kontrolę nad sytuacją.- popatrzył na uczniów zadowolony. -No dobrze, kto jest chętny się z nim przywitać? – zapytał.
Czarnowłosy chłopak z wczoraj, wypchnął blondyna do przodu. Wszyscy zaczęli chichotać cicho.
-Jak się nazywasz? – zapytał Scamander.
CZYTASZ
ELIZA |Newt Scamander|
FanfictionElizabeth Dumbledore, jest świetną czarownicą podróżującą po świecie. Aż nie spotkała na swojej drodze genialnego członka rodziny oraz pewnego bruneta. Dostaje prace jako nauczycielka Obrony Przed Czarną Magią. Zapraszam do przeczytania.