𝐜𝐥𝐮𝐦𝐬𝐲 | luwoo

06

"nie wierzę, że znowu to zrobiłem," powiedział zrezygnowany jungwoo, kładąc się na plecach na łóżku xuxiego i chowając twarz w zgięciu swojego ramienia, uprzednio owijając swój lewy nadgarstek bandażem.

już tłumaczę całe zdażenie. otóż jungwoo wraz z lucasem chcieli przygotować kolację, lecz niestety niezdarna strona kima nie chciała im w tym w żadnym stopniu pomóc. wręcz przeciwnie, przyczyniła się ona do opażenia nadgarstka nastolatka gorącym olejem. poraz kolejny w ciągu jego wszystkich kulinarncyh doświadczeń. ostatecznie chłopcy postanowili zamówić pizzę, gdyż uznali to za najbezpieczniejszą opcją dla ich obojga.

"nie martw się, jungwoo. każdemu się zdaża," powiedział spokojnym tonem wong, siadając obok starszego.

"ale nie aż tak często, jak mi," oznajmił zrezygnowany nastolatek.

lucas musiał przyznać, jego przyjaciel miał wyjątkowego pecha i sam czasem się zastanawiał, czy oby na pewno jakiś demon przyzwany przez niemieckie rytuały yangyanga go nie przeklnął, ale z drugiej strony uwielbiał tą cechę chłopaka, gdyż potęgowała ona tylko jego wrodzony urok. tak, uważał, że chłopak był uroczy. definitywnie był jedną z najbardziej uroczych osób jakie w życiu spotkał.

wepchnął się na swoje łóżko obok kima, łapiąc i przekręcając go tak, żeby mógł go przytulić od przodu. przycisnął głowę jungwoo do swojej klatki piersiowej, zaczynając jedną ręką głaskać jego włosy, podczas gdy swoją drugą rękę owinął wokół jego talii. znał koreańczyka prawie całe swoje życie i dobrze wiedział, że go to uspokaja.

"zdejmiemy z ciebie tą klątwę, zobaczysz," zażartował lucas, na co otrzymał cichy chichot ze strony chłopaka.

"dzięki, że jesteś," jungwoo podniósł wzrok na xuxiego, spotykając się tym samym z jego szczerym uśmiechem. chińczyk nawet nie wiedział, jakie ciepło takie małe gesty wywoływały u kim'a.

"ależ cała przyjemność po mojej stronie," odpowiedział chińczyk, po czym usłyszeli dzwonek do drzwi.

domyślili się, że to pewnie dostawca pizzy, więc jungwoo wyplątał się z objęć lucasa i obydwoje skierowali się do drzwi by odebrać pizzę, uprzednio za nią płacąc. spędzili cały wieczór na jedzeniu pizzy i oglądaniu filmów, których jeszcze nie oglądali, ostatecznie przebierając się w piżamy i idąc spać koło godziny drugiej nad ranem.