A. - Deszcz

25 2 2
                                    

za oknem gdzieś cisza szeleści
miarowe
kap tup kap tup kap cicho mi szepce
melodię jakby do snu pisaną

choć nie mogę tęsknić
to stoję tam dzień kolejny Aniu na nogach lekko ugiętych
to fruwam skrzydłami już naderwanymi wśród wrogich dźwięków
stoickiego październikowego deszczu
i biegam
i dyszę bezsilnie
niczym skazaniec na wieczne skazany czekanie
tak bardzo tęsknię

czekania dość
(wiem, zawiniłem)

daj krzyczeć, daj być
niech zmyją ciężary z mej duszy te
litry dźwięków
stoickiego październikowego deszczu

czas ukojenia nadejdzie
lecz deszcz niech ustanie

bo stoję kolejny dzień tam Aniu
za oknem choć siedzę w fotelu
wciąż błądzę wśród ciężkich dźwięków
stoickiego październikowego deszczu

(wrzesień '10)

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 31, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

PozostawanieWhere stories live. Discover now