Night 6

0 0 0
                                    


~ Jungkook ~

Jak odczuwałem sytuację z Jiminem? Bardzo źle. Nie mogłem odgonić od siebie w żaden sposób myśli o nim, to było niewykonalne. Czy tęskniłem? Strasznie. Nie znałem go zbyt dobrze, ale...zdążył stać się dla mnie ważny. Widział jaki jestem...zamknięty w sobie, małomówny, ignorujący cudzą obecność, tak...dokładnie taki byłem, ale on to akceptował i spędzał ze mną czas dobrowolnie.

Byłem mu z całego serca za to wdzięczny, ale musiałem to zrobić...musiałem odciąć się od źródła szczęścia. Bałem się kolejnej straty, a skąd miałem mieć pewność, że jej nie doświadczę? Zalewałem się łzami siadając przy tym w najciemniejszych kątach domu. Starałem się nie łkać, gdyż pusta przestrzeń wypełniająca dom roznosiła potężnie echo. Nie chciałem słyszeć dowodów swojej słabości.

Czasami zastanawiałem się czy większy ból przynosi mi to, co czuję teraz, czy faktycznie większy ból przyniosła by strata...ale czy na pewno by mnie zostawił? Dostrzegałem w jego oczach, że mogłem mu ufać, że był przy mnie bo chciał, że lubił tę przyjemną jak dla mnie ciszę między nami podczas oglądania nocnego nieba. To bolało, chociaż nie wiedziałem dlaczego, aż tak...czy mogę powiedzieć, że straciłem przyjaciela? Tego nie wiem...może się przyjaźniliśmy, a może nie. Jedyne czego byłem pewien, to fakt, że nie był już mi obojętny, i że nigdy już nie będzie, choćbym się starał...ale co on może o tym myśleć?

Pogrążałem się w myślach i łzach od kilku godzin. Nagle mój umysł stwierdził, że wystarczy i słyszałem głuchą ciszę w mojej głowie i w domu. Uznałem, że warto się przewietrzyć. Założyłem buty i otworzyłem drzwi. Uderzyła we mnie fala chłodnego wiatru, która nie zniechęciła mnie...wprost przeciwnie, lubiłem taki klimat. Z delikatnym uśmiechem, który od dość dawna nie gościł na mojej twarzy wyszedłem na zewnątrz, opierając się dłońmi na barierce. Patrzyłem w górę, gdzie niebo zaczynało stopniowo ciemnieć, a moje oczy dostrzegły wyłaniający się księżyc.

Westchnąłem ciężko, bo kojarzył mi się on momentalnie z chłopakiem. Spuściłem głowę pozwalając pojedynczej łzie spłynąć po moim policzku, po czym spojrzałem ponownie na księżyc z lekkim wyrzutem:
- No i co ty wymyśliłeś za historię? Stawiasz mnie z tym blondynem pod nocnym niebem, pozwalasz nam się w miarę poznać, a potem...zmuszasz nas do rozstania - westchnąłem ciężko - kocham cię, ale zastanawiam się czy ty czasami nie jesteś głupi...ten plan ci nie wyszedł -
uśmiechnąłem się smutno - chyba, że polegał on na zniszczeniu mi życia...jeśli tak to gratuluje sukcesu - nie kryłem złości i smutku, kolejne kilka łez opuściło moje oczy, w momencie, w którym obróciłem się na pięcie.

Nie chciałem już go widzieć...chciałem wrócić do domu i poużalać się nad sobą w samotności, ale moją uwagę przykuła kartka przyklejona do drzwi...skąd to się tu wzięło? Delikatnie odkleiłem ją od drzwi i zgodnie z poprzednimi planami wróciłem do domu. Zaświeciłem światło w salonie, przez co moje oczy ucierpiały lekko i z moich ust wydobyło się ciche syknięcie. Usiadłem na kanapie, po czym otarłem policzki z resztek łez i spojrzałem na kartkę z zamiarem odczytania jej treści:

,,Hej Jungkookie...wiem, że mieliśmy to skończyć, ale nie potrafię. Szanuje twoje zdanie i nie chciałbym się sprzeciwiać, ale...wymagasz ode mnie zbyt dużo. Wiem, że znamy się krótko, a może nawet bardzo krótko, ale ja nie mogę nic poradzić, na to, że stałeś się dla mnie ważny. Chciałbym móc spotykać się z tobą codziennie i mieć cię przy swoim boku. Chcę móc cię chronić i przytulać jeśli pozwolisz. Twoja decyzja mnie naprawdę boli Kookie...ale jeśli twoje zdanie się nie zmieni postaram się je uszanować. Nie masz powodów by mi wierzyć lub ufać, ale bez względu na to czy mi uwierzysz, to obiecuję, że nigdy cię nie zostawię bez względu na to co zrobisz czy powiesz. Moje życie bez ciebie jest trudne i nie potrafię wyjaśnić dlaczego tak jest. Nie wiem co planuje księżyc i dlaczego wprowadził w plan tę rozłąkę, ale...moim marzeniem jest się mu sprzeciwić i odzyskać cię. Odzyskać mojego przyjaciela...
Autor : Park Jimin"

,,Moon - week under the night sky" | JiKook | p.jm x j.jk | Short ShootOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz