Will Treaty był już stary. Przeżył swoje życie najlepiej jak potrafił. To, że był w podeszłym wieku, nie znaczyło natomiast, że leżał tylko w łóżku. Na starość przede wszystkim wspominał bardzo dokładnie swoje życie. Wszystkie sukcesy i porażki.
Lata w sierocińcu, poznanie Halta, przyjaźń z Horacem, Morgaratha, przygodę w Skandii, Eraka, poznanie Cassandry, Crowleya, Gilana, miłość do Alyss, zostanie zwiadowcą, i wszystkie swoje przygody (w tym ślub Halta:) ). Następnie przypomniał sobie śmierć Alyss, Crowleya. Był już stary, co znaczy, że Halt, Gilan i Lady Pauline już pożegnali się z życiem. Niedługo on miał do nich dołączyć. W końcu doszedł do Maddie Altman i oddał się wspomnieniom.
***
Horace mówiący:
- "Willu, mamy dziecko, dziewczynkę. Zostaniesz jej ojcem chrzestnym?
Ja dławiący się kawą, która poleciała na siedzącego naprzeciwko Halta.
***
Sześcioletnia Maddie bawiąca się procą mamy, którą wycelowała w Wyrwija. Na szczęście w procy nie było prawdziwych kamieni, ale mała piłeczka. Chociaż mój koń i tak mocno oberwał.
***
Ja, Horace i Cassandra siedzący razem w pokoju. Maddie bawiąca się lalkami, gdy nagle Cassie wstała i dala Maddie lanie. Jak się później okazało "sadystyczna" Maddie bawiła się, że jej rodzice zginęli w pożarze zamku.
***
Horace błagający mnie bym przyjął Maddie na szkolenie zwiadowców (i ja głupio się zgadzający)
***
Maddie, która stwierdza, że nie lubi kawy tylko mleczko, a jabłuszko obierają jej za skórki służące.
***
Rzygająca Maddie po pijanej nocy.
***
Maddie na teście wrzeszcząc, bo jej stanęli na rączkę.
***
Wszystkie nasze (Maddie i moje) przygody.
***
W końcu bitwa w Araluen. Maddie leżąca ze złamanym łukiem na ziemi i ranami. Gdyby Will wtedy nie przybył na czas w towarzystwie Halta zamek byłby ruinach i wszyscy by nie żyli.
***
Maddie mówiąca, że w czasie bitwy wszystko skończyło by się dobrze i wszystko miała pod kontrolą dopóki się nie pojawiłem.
***
Szedłem wtedy łąką. Zadrżałem ze złości na ostatnie wspomnienie. Nagle usłyszałem za sobą kroki. To była Maddie. Zatrzymałem się. Odwróciłem. Patrzyłem na łobuzerski uśmieszek Maddie.
- "Zawiodłem się na tobie Maddie." - powiedziałem i ruszyłem z Horacem i Cassandrą w stronę uśmiechających się Halta, Crowleya, Lady Pauline, Gilana oraz Alyss czekających na nas w oddali.
~~~
Cześć!
To mój pierwszy (i zapewne ostatni) one-shot. Może nie jest idealny, ale bardzo się starałam. Jak napisałam w opisie jest to dla wszystkich fanów "Zwiadowców", ale również dla wszystkich antyfanów Maddie, którzy najchętniej zabiliby ją już w kołysce - tak jak ja na przykład ;)Ten One-shot dedykuję mojej bardo dobrej koleżance - Hani, która zachęciła mnie do czytania "Zwiadowców", a gdy ja byłam na trzynastej części, a ona skończyła czternastą skarżyła mi się, że ostatnie słowa Willa brzmią: "Jestem z ciebie dumny Maddie." (ona z pewnością pomogłaby mi w zamordowaniu Maddie (w kołysce czy też nie) )
NicoNaZawsze
🖤
YOU ARE READING
"Zawiodłem się na tobie Maddie." - One-shot
Short StoryDla wszystkich fanów "Zwiadowców. Dla wszystkich antyfanów Maddie. Dla tych, których denerwują ostatnie słowa Willa w czternastej części : "Jestem z ciebie dumny Maddie."