#Deku
Dnia następnego
-Toga mówię Ci ten wyjazd był świetny - oznajmiłem leżąc na kanapie - Normalnie czuję się taki szczęśliwy - powiedziałem tuląc do siebie poduszkę.
- No opowiadaj młody co takiego sie stało ? - dziewczyna podeszła do mnie i uderzyła w nogi na znak żebym się odsunął i zrobił jej miejsce .
- Z Taiyo spotkaliśmy Todorokiego - mój głos był zagłuszony , ponieważ do twarzy miałem przyłożyoną poduszke- Tak się cieszę , że mogłem z nim chociaż przez chwilę porozmawiać - powiedziałem podekscytowany.
-Cieszę się twoim szczęściem - oznajmiła Toga - Ale myślę , że powinieneś odpuścić sobie Todorokiego - wyznała cicho dziewczyna , a ja na nią popatrzyłem ze zdziwieniem - nie zrozum mnie źle , ale myślę , że jeśli będziesz to dalej ciągnąć , to będziesz tylko jeszcze bardziej cierpieć - zrobiło mi się smutno i to bardzo , ale w głębi seria wiedziałem , że ma rację , wiedziałem o tym , a mimo wszystko nie potrafiłem go sobie tak po prostu odpuścić.-Albo wiesz co zapomnij , nie powinnam się wtrącać - mruknęła cicho smutna blondynka.
Przysunąłem się do niej i pogłaskałem po głowie.
-Nie , masz rację , naprawdę , myślę , że przeze mnie nie tylko ja będę cierpiał ale i wy wszyscy - powiedziałem ze smutnym uśmiechem - Dziękuję , że mi to uświadomiłaś - oznajmiłem , po czym wstałem i poszedłem do swojego pokoju , który był na samej górze domu .
Położyłem się na łóżku i zacząłem płakać , płakałem tak jak kiedyś gdy mama się nade mną znęcała . Nie do wiary jak bardzo przypominam tamtego siebie , a myślałem , że się zmieniłem , ale w tej chwili to nie ważne , po prostu chcę jeszcze przez chwilę pozostać tym małym chłopcem .
Następnego dnia-Hej Ray - przywitał się ze mną wesoło Taiyo , ale ja nie byłem w humorze , wczoraj dużo płakałem , może po prostu musiałem odreagować , jednak wczorajszej nocy postanowiłem o czymś bardzo ważnym.
-Hej Taiyo - odpowiedziałem zmęczonym głosem .
- Stało się coś ? - zapytał , bo zauważył mój nie najlepszy humor.
-Nie , wszystko jest w porządku - odpowiedziałem niezbyt przekonująco a Taiyo skarcił mnie wzrokiem.
-Naprawdę nie umiesz kłamać - stwierdził czarnowłosy chłopak.
- Jestem doskonałym kłamcą , okłamywałem wszystkich w U.A i w tej szkole też , po prostu dzisiaj nie jestem w humorze - oznajmiłem i poszedłem pod klasę w której mieliśmy lekcję.
- Jak nie chcesz mi powiedzieć to nie będę naciskać , ale w razie czego wiesz gdzie mnie szukać - Taiyo był moim najlepszym przyjacielem , zawsze mogę na niego liczyć i wiem , że on umie dochować tajemnicy , jest dla mnie jak brat , gdyby Shi żył myślę , że właśnie takim byłby człowiekiem.
CZYTASZ
ɴɪᴇ ᴍᴏɢᴇ ʙᴇᴢ ᴄɪᴇʙɪᴇ ᴢʏᴄ // ᴋᴏɴᴛʏɴᴜᴀᴄᴊᴀ // ♪ ᴛᴏᴅᴏᴅᴇᴋᴜ ♪
Teen FictionKontynuacja opowieści ,, pomóż mi" Gdy robimy coś dla ,, większego dobra " zawsze wiele tracimy . Mówi się, że poczucie straty przemija wraz z czasem ,jednak to nie prawda . Jeśli zostaje nam odebrane coś co cenimy ponad własne życie w naszym sercu...