— brakuje mi jej...
— wiem, jeongin — powiedział chan siedząc na ławeczce obok grobu.
— brakuje mi jej śmiechu, jej dobrych obiadów, jej dodatkowych porcji które zawsze mi dawała żebym nie był głodny, jej słów pocieszenia kiedy byłem smutny, jej opiekuńczości którą mnie obdarowywała za każdym razem kiedy byłem u niej.
— już nie musi cierpieć. jest w dobrym miejscu.— wiem — odpowiedział jeongin i uśmiechnął się w stronę starszego chłopaka.
tego dnia jeongin został chłopakiem chana.
CZYTASZ
cigarettes | jeongchan
Fanfictionchan wypala paczkę za paczką, a jeongin próbuje go powstrzymać krótkie rozdziały~ sama nie wiem, moja pierwsza książka pewnie i tak nikt tego nie przeczyta