1

25 3 0
                                    

Hej jestem Marcelina i nienawidzę swojego nazwiska od pierwszej klasy niedługo idę do Liceum.
Uczę sie dobrze mam różne oceny ale wrócimy do historii jak miałam 13lat czyli nie bardzo dawno zaczęłam się ciąć i mam dużo blizn myślicie że tylko przez nazwisko niestety nie.
Mój tata jest alkoholikiem nie od zawsze ale od ok.8lat moje dzieciństwo było fajne wyjeżdżaliśmy na różne wycieczki i wogóle zanim tata zaczął pić. Już jak pił około rok mówiłam mamie że nas kiedyś zabije ponieważ nas bije i szantażuje. Jak kiedyś dostałam 1 to wkurzył się i mnie popchną na ścianę walnęłam głową i straciłam przytomność dalej urwał mi się ,,film'' i nie wiedziałam co się dzieje obudziłam się dopiero w szpitalu.
Powiecie pewnie zadzwoń na policję albo niech twoja mama z nim zerwie, niech twój tata się leczy!
Na policję dzwoniliśmy już dużo razy ale i tak tata robi to samo...
Mama raz chciała zerwać ale ją przepraszał że już nie będzie i wogóle a jest jeszcze gorzej...
Często uciekam z domu i pewnego dnia poznałam Karolinę i się poznałyśmy po pewnym czasie zauważyłam że pali więc sie zapytałam czy mogę jednego bo nigdy nie paliłam więc mi dała i powiedziała jak mam palić i paliłam co kilka dni ponieważ tata nie puszczał mnie czasem z domu i się znęcał czasami uciekałam oknem.
Kiedyś Karolina kupiła mi papierosy i paliłam w domu jak nie było rodziców już byłam uzależniona od palenia.
Pewnego dnia tata zauważył bo szybko przyszedł do domu i uderzył mnie mocno w brzuch i krzyczał jak pyskowalam i przeklnełam przy nim rzucił we mnie butelką z wodą w rękę i mnie strasznie bolała, zabrał mi wszystkie i nie wypuszczał z domu nawet zablokował okna😢
Oczywiście utrzymywałam kontakt z Karoliną i kiedy nie było rodziców przyszła do mnie i dała mi papierosy i zapalniczkę jak poszła miałam ochotę sobie coś zrobić miałam żyletkę więc wzięłam i poszłam do łazienki zrobiłam parę kresek i mi ulżyło powiedziałam sobie w myślach
- to ostatni raz
Lecz niestety się myliłam
Poszłam spać żeby odpocząć od tego wszystkiego.

Następnego dnia poniedziałek

Wstałam wyszykowałam się do szkoły nic nie jadłam bo tata mi nic nie dał a mamy nie było zanim wyszłam krzykną
- Spróbuj tylko dostać jedynkę to sobie poważnie pogadamy!

W szkole

Jak zwykle ta sama pojebana klasa ci sami debile ale nie widziałam mojej przyjaciółki z klasy Oli pewnie już nie przyjdzie ehh...
Andrzej znowu mnie zaczepił i powiedział
- e Wałek i się zaśmiał
Zrobiło mi się źle i smutno
Ponieważ jeszcze było kilka minut przed lekcją poszłam do toalety ale po drodze przechodziła moja była przyjaciółka teraz mnie dręczy i powiedziała
- o wałek idzie hahaha
Popłakałam się i chciałam uciec z tej jebanej szkoły a to dopiero była przerwa przed lekcjami ehhh.
Miałam dosyć nie miałam przyjaciół oprócz Oli w tej szkole ale cieszę się że niedługo koniec roku szkolnego i po wakacjach idę do Liceum.
Oczywiście przez resztę lekcji mi dokuczali i dręczyli mnie.
Odrazu po szkole poszłam do Karoliny i powiedziałam jej o tym wszystkim i zapaliłyśmy. Powiedziała że kupiła fetę
ja się zapytałam co to jest?
Ona odpowiedziała
- to jest taki biały narkotyk który się wciąga nosem i po nim masz fazę
I zrobiła dwie kreski.
I wciągnełyśmy po jakimś czasie miałam fazę nie czułam tego ale Karolina to widziała i też miała.
Odprowadziła mnie trochę do domu a dalej sama poszłam.
Niestety był tata zachowywał się inaczej nie był agresywny ale jakiś dziwny jak przyszłam powiedział:
-Zacząłem się leczyć
Uśmiechnęłam się bo się ucieszyłam.
Odpowiedziałam
- tylko szybko nie przestawaj
- Spróbuje odpowiedział
Dzisiaj mi się chumor trochę poprawił i miałam lepszy.

Jutro może będzie lepiejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz