5

1.3K 65 61
                                    


Deku spadał z prędkością szybką. Chodnik przybliżał się coraz szybciej i szybciej. Nagle ten przypomniał sobie że nie usunął historii w przeglądarce ale na to było za późno. Był coraz bliżej swej upragnionej śmierci. Zamknął oczy i słuchał świstu wiatru oraz disco japan wydobywającego się z pobliskiego domu.

*JEB*

Izuku poczuł że żyje i leży na czymś miękkim.

-CO ZA BAŁWAN PIERDZIELONY REEEEEEEEEEE

Deku usłyszał krzyk swego wroga z którym stracił dziewictwo. Jednak wolałby umrzeć.

-DEKU SZMATO WYJASNIJ MI TY KURWIDOLKU DLACZEGO NA MNIE SPADASZ DAUNIE

Bakugou zepchnął go i rzucił nim o ścianę

-Kaćsiusiu to nie tak jak sądzisz

-DOBRA PIERDOL SIE I IDE STĄD I TAK CIE NIENAWIDZĘ

Katsuki odszedł a deku powoli stanął na nogi i ocenił straty.
-Dobra tam tylko parę żeber złamane i nogi, zostały mi jeszcze kości do złamania.

Zielonowłosy powoli szedł w stronę domu jego pysia misia dziusiu busiuu kochanka ciuciuciu mła mła mrmrmr krasi basi

*Timex skipex pol spółka z ograniczoną odpowiedzialnością*

-DIIIIIIIIINGGG DOOOOOOOONGG

Deku krzyczał na drzwi do domu shinshou, kiedy ten wreszcie otworzył wrota, zielonowłosy wpierdolił się do mieszkania.

-czego
-słuchaj all might mnie zgwałcił i chciałem się zabić

Kociarz był maksymalnie zaniepokojony. Przed jego oczyma o 4 nad ranem stał jego nagi chłopak mówiący że zgwałcił go jego ojciec. Jednak wiedział że izuku nie robił by sobie żartów z takie czegoś, narkotyków też by nie brał.

Zaprosił więc swego mrał mrał i pomógł mu dojść.

Kiedy zielonowłosy się uspokoił położyli się spacku.

Deku jednak niezbyt dobrze spał. Prawdę mówiąc przespał godzinę z przerwami na nagłe pobudki. Rozmyślał nad przyszłością swojego życia i tym że Bóg dał mu druga szansę której nie można już zmarnować.

Jeb

Izuku usłyszał dźwięk drzwi wyrywających się z zawiasów. Serce podeszło mu do gardła w trybie natychmiastowym.

-Shinsho Shinsho obudź się

Jego chłopak z trudem się rozbudził ale kiedy usłyszał następne

JEB TUP TUP TUP

od razu pobiegł do swojej szafki. Wyciągnął z niej srebrny pistolet. Deku był zaskoczony zawartością szafek swojego krasi ale nie chciał o tym teraz dyskutować.

TUPTUPTUPTUP

Oboje słyszeli coraz szybsze kroki. Fioletowłosy przygotowywał się do strzału.
Nagle drzwi od pokoju wystrzeliły w stronę shinshou i go przygniotły.

W miejscu gdzie niegdyś były drzwi stał ktoś przez którego Izuku dostał ataku paniki

Niestniejąca Różnica Wieku [deku x all might]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz