50.

372 29 4
                                    

Hej! Na pięćdziesiąty rozdział zrobiłam taki bonusik. :D

<><><><>

Morderca: Widzę cię.
Horace: ...
Horace: Dobrze wyglądam?

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Millard: Och, serio? Interesujące...
Millard: W sumie miła odmiana.

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Olive: *ściąga buty i odlatuje*
Olive: A teraz?
Morderca: O kurde, teraz to nie.

<><><>

Morderca: Widzę ci-
Claire: A wie pan, że nie wolno podglądać innych?
Morderca: Ale ja-
Claire: *przez następną godzinę nawija o tym, co pani Peregrine mówiła o dobrym wychowaniu*
Morderca: ...
Morderca: Ja już lepiej sobie pójdę...

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Jacob: A wiesz, co ja widzę?
Morderca: Co?
Jocob: Głucholca.
Morderca: ...
Jacob: Masz przerąbane.
Morderca: *panika*

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Hugh: Ojej.
Hugh: *zasłania rolety*
Morderca: Serio? Naprawdę nikt się mnie nie boi? NIKT?!

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Enoch: No i...?
Enoch: Tak. Wiele osób mnie widzi. Nawet ja widzę siebie w lustrze. Więc dlaczego miałbym robić halo z tego, że akurat TY mnie widzisz?! PO CO MNIE O TYM INFORMUJESZ?!

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Bronwyn: Ty mnie widzisz, ja ciebie też. Ale pomyśl o innych. Na przykład mój brat Victor. On nie żyje. Albo moja koleżanka Lilly, jest niewidoma.
Powinieneś to wziąć pod uwagę.
Morderca: Ja... Przepraszam...
Bronwyn: Już nic nie szkodzi... A teraz wypierdzielaj, bo dostaniesz w ryj tym wielkim głazem i już nic nie zobaczysz.
Morderca: *ucieka*

<><><>

Morderca: Widzę cię.
Fiona: A skąd?
Morderca: A z takiego wysokiego miejsca.
Fiona: Jesteś na drzewie?
Morderca: No... Tak.
Fiona: I wchodząc na nie zdeptałeś roślinki, które pod nim rosły?
Morderca: Eee... Tak...?
Fiona: ...
Morderca: ...
Morderca: Czemu ona idzie w moją stronę? Z takim niebezpiecznym wzrokiem...?
Hugh: Też to przeżywałem.  Radziłbym ci uciekać.
Morderca: *zaczyna się pocić* To... Ja teraz spróbuję szybko zejść z tego drzewa.

🌸 ODPP ~ talksy 🌸 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz