Elżbieta Rakuszanka ( żona Kaziemierza IV Jagiellończyka) gardziła ludźmi niższego stanu. Kiedy władzę na Węgrzech, po śmierci jej brata, objął syn słynnego madziarskiego wodza — Jana Hunyadyego – Maciej Korwin i zaczął starać się o rękę jej córki – pięknej, jak ją opisywano, Jadwigi, Elżbieta kategorycznie odmówiła takiemu mezaliansowi. Dla niej, wnuczki cesarza, byłoby niegodziwością, by jej córka wyszła, za kogoś, kto w najmniejszym procencie nie dysponuje błękitną krwią. Miała wówczas krzyczeć, że Maciej to chłop, kurczek, Wołoszyn, jej nie godzien. Długosz nie omieszkał zauważyć jej absolutystycznych zapędów i pogardy dla ludu.
Korwinowi potrzeba było dynastycznego małżeństwa, żeby usankcjonować swoje panowanie. A kandydatura młodej Jagiellonki, przez matkę powiązanej z dworem węgierskim byłaby najlepsza. Nie udało mu się przekonać do tego Elżbiety.
Źródło: http://krakow-przewodnik.com.pl/zwyczajni-wielcy-swieci/matka-krolow/
CZYTASZ
O królach Polski i inne, czyli ciekawostki o Polsce.
Non-FictionW tej książce poznamy największe sekrety królów, królowych i ciekawe sytuacje, które się przydarzyły się na ziemiach Polski.