*-miałam wrażenie, że kogoś widziałam za obozem, i poszłam to sprawdzić.
Rozejrzała się nerwowo.
- ja... em... wydawało mi się, że widziałam kogoś przy wejściu do obozu, jak wychodził i poszłam to sprawdzić. - wydukała uczennica.Zastępca zmrużył oczy.
- jak wyglądał ten kot? - zapytał nie przekonany.- był nie za duży, chyba rudy. Jego oczy były bursztynowe i błyszczały tajemniczo. - opisała pierwszego kota, który przyszedł jej na myśl. Czyli jednego z tajemniczych kotów ze snu.
Zastępca zastanowił się.
- gdzieś w okolicy mieszka samotnik podobny do kota, którego opisałaś. Jeśli tu przyszedł, to prawdoppdobnie go spłoszyłaś. - miauknął. Spojrzał na nią bez poprzedniego gniewu. - dobrze że go zobaczyłaś, ale zawsze w takim wypadku budź wojowników a nie sama to sprawdzaj. A teraz zmykaj. - miauknął na koniec ponaglająco.Astrowa Łapa skinęła głową i noeco oszołomiona pobiegła do legowiska. Układając się do snu zastanawiała się czemu nie dostała kary. Czy stało się coś, co zmiękczyło poważnego zastępce jej klanu?
*************
- pobudka, wstawaj! Idziesz na pierwszy trening - zawołała jej do ucha Rumiankowa Łapa.
Młodsza koteczka skrzywiła się.
- chcesz bym oguchła? - parsknęła i zaczęła niespiesznie wylizywać futro.- Kruczy Lot zaraz ma iść z tobą na trening. - parsknęła zniecierpliwiona - a ty nadal się wleczesz!
- nie marudź - zaśmiała się Astrowa Łapa i nieco odświeżona wybiegła do mentora. Na miejscu powitał ją także
Sosnowy Ząb.W końcu w kompletnym składzie, patrol wyszedł z obozu.
Gdzie pójdzie patrol?
a. Na granicę z klanem Cienia
b. Na granicę z klanem Rzeki.
c. Pójdzie na Bezmierną Równinę