vol. 1

130 10 4
                                    

kombinuje z narracją jeszcze, więc no musicie mi wybaczyć jeśli coś by się nie zgadzało

---------------------------

Cały dzień minął jej na urządzaniu pokoju mimo, że tak naprawdę niewiele się zmieniło. Ściany zostawiła w takim stanie w jakim je zastała, czyli po prostu beton. Jedynym jej dobytkiem wartym jakiejś szczególnej uwagi były książki, uwielbiała czytać. Jeśli już zaczynała czytać jakąś książkę, to nie przerywała tego dopóki jej nie skończyła i zawsze doczytywała do końca- nawet jeśli ta okazywała się średniawa. Cała ta sterta została ułożona w rzędach ciągnących się od podłogi do sufitu pod jedną ze ścian. Materac który znajdował się już w pokoju po prostu rzuciła pod okno. Lubiła spać nisko i na twardym,więc rama tak naprawdę nie była potrzebna. Ubrania powędrowały na wieszaki wolnostojące w rogu pokoju, tuż obok sporej wielkości biurka. Niby nie wykorzystała z wyznaczonego jej budżetu, ani jena, ale po co było jej więcej rzeczy? Najbardziej cieszyło ją wielkie okno z szerokim parapetem. Czytanie książki z kubkiem gorącej kawy w chłodny wieczór na parapecie przy otwartym oknie jest jedną z niewielu przyjemności jakiej było jej dane doświadczyć. Jej wewnętrzne rozważania przerwał odgłos pukania. No tak, klasa pewnie zdążyła już skończyć  zajęcia i chcieli się zapoznać. Miała nadzieję, że Aizawa nie zachęcał ich zbytnio do zajmowania się nią w jakikolwiek sposób, bo jest to ostatnia rzecz na jaką miała w tym momencie ochotę.Ostatecznie doszła do wniosku, że im szybciej pójdzie to odbębnić, tym szybciej będzie mogła zająć się sobą. Zwleczenie się z materaca i wewnętrzna walka z za i przeciw wyjścia z pokoju zajęła jej na tyle długo, że jej rówieśnicy zdążyli przenieść się do salonu. Odkąd przekroczyła próg swojego pokoju po korytarzach niosły się spekulacje na temat wyglądu, indywidualności i innych głupot nowej uczennicy. Byli głośni, nawet bardzo.

Pierwsze co rzuciło się w oczy po tym jak pojawiła się w salonie to jej wzrost. Była wysoka jak na dziewczynę. Rysy mówiły, że nie pochodziła z Japonii. Cera pokryta piegami, tak blada, że żyły biegnące pod skórą były widoczne w wielu miejscach. Spod długich rzęs można było dostrzec duże oczy koloru,... nijakiego? Nie były ani niebieskie, ani szare, ani zielone, po prostu nijakie. Przez jasną karnacje dziewczyny wyjątkowo dobrze widoczne były też wielkie, ciemnofioletowe wory pod jej oczami. Nikt ze znajdujących się w pokoju przedtem nigdy nie widział takich u nikogo. Cienie pod oczami Shinso były niczym w porównaniu do tych, które właśnie widzieli uczniowie 1A. Wzrok rówieśniczki był wpatrzony gdzieś w dal, twarz nie wyrażała żadnych emocji. Włosy w kolorze ciemnego blondu związane były bardzo niedbale. Miała na sobie o wiele za dużą czarną bluzę i równie wielkie czarne dresy.

- Pukaliście do mojego pokoju wcześniej. Jestem Hane, przyszłam zaliczyć zapoznanie- powiedziała niskim, lekko zachrypniętym, równie wypranym z emocji jak twarz głosem. Zachowywała się i wyglądała jak trup, efekt jej indywidualności?

Większość osób zdawała się nie zauważać jej braku entuzjazmu, znudzenia i zirytowania całą sytuacją. Hene od razu obskoczył tłum osób zadając masę pytań na które nie miała najmniejszej ochoty odpowiadać. Stopniowo odsuwała się do tłumu, ale kiedy w końcu natrafiła na ścianę

- Dajcie mi z dwa metry przestrzeni osobistej .Nie znamy się jeszcze, a ja nie jestem fanką przebywania w tłumie czy w ogóle w centrum zainteresowania. - warknęła mrużąc wściekle oczy

Tłum widząc nagłą zmianę w sposobie wypowiedzi któremu towarzyszył groźny błysk w oku odsunął się od dziewczyny, która prawie niewidocznie odetchnęła z ulgą.

Osunęła się po ścianie, podciągnęła nogi pod brodę, podczas gdy reszta klasy 1A usiadła na kanapach i fotelach. Taki stan rzeczy jej odpowiadał, jednak myśl o nadchodzącym przesłuchaniu przyprawiała ją o mdłości.

-zanim ktokolwiek zdąży o to zapytać, nie mogę mówić o swoim pochodzeniu. Zostało mi to narzucone przez policje i bohaterów, więc nawet nie próbujcie tego ode mnie wyciągnąć- wzruszyła ramionami

-możecie już pytać - dodała kiedy nadal nikt nie przerywał ciszy, fakt ten niebywale ją cieszył. Przez myśl przeszło jej, że chyba trochę za ostro zaczęła, niezbyt się tym przejęła i szybko wstała

-jeśli nie ma pytań to pójdę już do siebie- dodała kierując się w stronę pokoju

-Jaka jest twoja indywidualność i czemu trafiłaś do UA w środku roku?- zapytała nieśmiało różowo włosa dziewczyna.

-Powód trafienia do UA jest związany z moim pochodzeniem, więc tego wam nie powiem. Jeśli chodzi o indywidualność to została nazwana manipulacją energii, ale dopiero zaczynam ją poznawać i uczyć się kontroli nad nią co też jest związane z pochodzeniem- odpowiedziała uśmiechając sztucznie. Fakt iż mogła się zasłonić pochodzeniem i tym, że nie może o tym mówić przy praktycznie każdym pytaniu był dla niej zbawieniem.

-Ja wytwarzam kwas! Pokażesz jak wygląda ta cała manipulacja energią?- dziewczyna zdawała się nie zauważać sztucznego uśmiechu Hane. Co więcej, wyglądała na bardzo zainteresowaną nową koleżanką z klasy. Blond włosa przewróciła oczami i przy pomocy białej poświaty koślawo i niespecjalnie szybko przyciągnęła do siebie sok znajdujący się na blacie w kuchni, po czym teatralnie go opróżniła. Nie obchodziło ją do kogo należał, ani to, że picie prosto z butelki nie jest zbyt kulturalne. Niech zaczną się przyzwyczajać, w końcu mieli tu spędzić razem jakoś 3 lata?

Po akcji z sokiem różowo włosa imieniem Mina jak później okazało przedstawiła każdego z obecnych i wspomniała jeszcze o niejakim Bakugo który ucinał sobie w tym momencie drzemkę. Hane marzyła by znaleźć się na jego miejscu, więc praktycznie od razu wymigała się z dalszego przesłuchania "zmęczeniem nowymi wrażeniami" oraz tym, że "musi przygotować jeszcze kilka rzeczy na jutro dla Aizawy". Na szczęście nikt nie drążył tematu. 

Po tym jak dotarła do swojej nory od razu zasłoniła rolety, aby pozbyć się drażniącego słońca i rzuciła się na materac myśląc o tym jak bardzo nie chce się widzieć z ludźmi w najbliższym czasie. 

-----------------

znośne?

Hane (OCxBakugo)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz