dzień 1 ... kawaiidesu

478 22 2
                                    

- I to ja rozumiem ! pycha ! - powiedział Haru wylizując patyczek od loda 

- tak dawno nie jadłam tak dobrych - przyznałam kumplowi wyrzucając opakowanie od rożka , po chwili ja i Haru kierowaliśmy się w stronę mojego domu gdzie na moje szczęście nie było rodziców 

- a tak w ogóle gdzie wywiało twoich starych ? - spytał 

- no - " i co ja mam mu powiedzieć !? myśl Tatsumaki myśl!" moi rodzice są bohaterami typu  Eraserhead'a , i właśnie gdzieś ... "wybyli" - delegacja czy coś , szczerze nie wiem - odparłam ze stoickim spokojem 

- aha a ... Słyszałaś to !? - rozejrzałam się do okoła , nic nie widziałam ale faktycznie słyszałam płacz dziecka , użyłam daru polegającego na wyczulonym słuchu i pokierowałam się biegiem za szlochem , a Haru za mną ( indywidualność Haru to teleportacja ) dotarliśmy do opuszczonego budynku 

- idziemy - wskazałam na drewniane drzwi a mój przyjaciel jedynie kiwnął głową na "tak" , po wejściu do budynku usłyszeliśmy rozmowę jakiegoś małego chłopczyka z (chyba) złoczyńcą 

M-mężczyzna             Ch- Chłopiec

(ch) n..niech mnie pan puści p..proszę

(m) hahaha proś dalej a się zastanowię 

(ch) pr..proszę 

(m) żałosne , ale nie martw się zmienię cię w coś równie żałosnego i bez bronnego co ty - nie wytrzymałam i weszłam jak najciszej do pomieszczenia ... znaczy chciałam to zrobić ale podłoga pod mną zaskrzypiała - o proszę proszę 

(Zoe) Haru zabierz go stąd ! - haru wykonał polecenie i prze teleportował się do chłopca a po chwili zniknęli obaj , kiedy miałam go zaatakować wycelował we mnie jakąś kulą światła ... przewróciłam się i kiedy miałam wstać do pomieszczenia wbiegła ... KLASA 1A Z U.A !? ...a  i wujek Aizawa 

- gdzie chłopak - spytał bohater 

- n..nie wiem jakiś chłopak  go zabrał j..ja naprawdę - złoczyńca widocznie się przestraszył

- eh ... i czego ja się spodziewałem idziesz z nami - "zignorował mnie ?" pomyślałam leżałam koło niego a on po prostu sobie poszedł , spojrzałam w stronę drzwi gdzie stał blondy " ZOE ZACHOWUJ SIĘ TO 10/10 WDECH WYDECH NIE ZJEB TEGO " 

- hej kiciu - powiedział i przykucnął "KICIU !?" już miałam go wyzwać ale zamiast łańcuszka przekleństw z moich ust wypłynęło ciche  , słodkie miauknięcie - choć kici kici - wstałam powoli i spojrzałam w rozlaną wodę na podłodze

- hej kiciu - powiedział i przykucnął "KICIU !?" już miałam go wyzwać ale zamiast łańcuszka przekleństw z moich ust wypłynęło ciche  , słodkie miauknięcie - choć kici kici - wstałam powoli i spojrzałam w rozlaną wodę na podłodze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"dlaczego kurwa KOT !? wyglądam jak jakaś szara kupa gówna" w ostateczności jednak postanowiłam podejść do chłopaka 

- Hej ślicznotko co tu robi...

- HEJ BAKUGOU IDZIESZ ? - koło blondyna stanął czerwonowłosy chłopak

-NIE DRZYJ RYJA JUŻ IDĘ - wziął mnie na ręce i pomaszerował w stronę wyjścia z budynku 

- Co to za puszysta kuleczka - jakaś różowa dziewczyna zaczęła się mną podniecać , ja jedynie prychnęłam w duchu wtuliłam się w blondyna i zasnęłam


Pr. Katsuki'iego


- Zamknij się kosmitko nie widzisz że zasnęła !? - warknąłem na dziewczynę    

- jak ją nazwiesz Bakugou ? - spytała się mnie Momo ... skąd ona tu ? ... o cholera ją tam wie 

- może kawaiidesu - powiedziała uraraka głaszcząc kotkę "  w sumie nawet pasuje "

- fajnie brzmi ,  kawaii-chan - odparła Ashido 


Pr.Zoe

"Ah ale się wyspałam ... co tak pachnie? " wtuliłam się w moją kołdrę bardziej ponieważ z niewyjaśnionych przyczyn pachniała męskimi perfumami "mmmmm ah ...chwila..."

- wróciłem Kawaii-chan - powiedział bakugou wchodząc do pomieszczenia " aha no tak "

od pupila do dziewczyny // Bakugou Katsuki x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz