Królowa Smoków.....I Wielki Ból

2.Nie ma to jak poznać swój najgorszy ból.😔

Rodzice dziewczynki byli jednocześnie w szoku i zaniepokojeni. Zawołali cókre i chętne szła była grzeczna, więc poukładała zabawki i poszła do kuchni, by się posilić. Przy stole rodzice powiedzieli Madzi:

- Możesz dziś położyć to jajo w schowku, by mogło się jutro swobodnie leżeć, a jutro czeka cię niespodzianka.

Dziewczynka była bardzo ucieszona, jak tylko zjadła kolacje to pokierowała się jak rodzice kazali, ponieważ ona sama uwielbiała prezenty. Po czym przebrana w piżamę poszła śpać.
Następnego ranka, o dziwo szybko się obudziła, dlatego że były jej urodziny. A przeważnie smoki się rodzą w właściciela urodziny, ale dopiero jak to odnajdą. (Skip) Po śniadaniu rodzice pozwolili jej zobaczyć jak jajo się przemienia.(Królewskie jajo jest magicznie dlatego😅) Po czym kiedy wielki połysk zniknął,w tym samym pojawił się smoczek, był nie wielki ale był jak złoto tylko nie świecił, miał też w oczach korony na oznaki że jest królewski. Też I skrzydła były trochę bardziej lekko czerwone, ale też gdzie nie gdzie mały koronki👑. Małą bardzo to ucieszyło I przytulając go powiedziała:

-Witaj smoku jestem Madzia A cb nazwę........ Hm....... Złocik! Mamo tato! Może być?

W tym oboje odpowiedzieli razem:
- A czemu by nie to twój smok możesz nazwać jak chcesz.

Po ten poszła się pobawić paru godzinach zabawy dziewczynka zaczęła czuć się nieswojo. Nie wiedziała dlaczego. Więc poszła z tym do rodziców i kiedy tylko powiedziała im o bólu w głowie to nagle zemdlała I padła na podłogę. Opiekunowie szybko zmartwieni zawieźli ją do szpitala, tam zostali przebrani przez doktora:

-Czy córka choruje?

Oboje; -nie.

Doktor: - Hm..... A jest może właścicielką?

Oboje: - Niestety tak....

Doktor: Czyli jej przeznaczony/a jest zmarły?

Oboje: Nie! Tylko jest ona ich władczynią....

Doktor: Więc to nie jest nic wielkiego. To ponieważ jakieś stworzenie umarło I to odczuła na sobie. Niestety tacy ludzie mają najgorzej.....No cóż przepis ze leki na osłabienie tej potęgi odczucia. I będzie dobrze zawsze jak mówi że ją boli głowa proszę jej dawać płatek kwiatu ktraki.

Oboje: No dobrze, dowidzenia.

Smutni, poszli do córki ją zabrać do domu. Kiedy wrócili złocił się do niej przytulił bo się boi o swoją panią. Jednocześnie smoki mogą się porozumiewać telepatycznie. Tak dziewczynka rozmawiał I bawiła się ze swoim smokiem. Lecz kiedy przyszedł czas do szkoły nie mogła go zabrać. Można zabierać jednak rodzice się bali że to może jej zagrozić więc też sama wolała by został.....