1

31 2 0
                                    

-Ahh, Bom, po co mi to? - zapytała zdenerwowana nastolatka, na siostrę, która upierdliwie wybierała jej ciuchy

- Po co Ci to? Idziesz na rozmowę o pracę, Babo! - mruknęła leniwie Bom, wyciągając z szuflady odpowiednią spódnicę

- Tak Bom, Do Wytwórni!! Będzie mi w tym nie wygodnie, jeżeli każą mi coś zatańczyć! - krzyknęła dziewiętnastolatka, której jeżeliby się przyjrzeć, pulsowałaby żyłka na czole

- Masz. Ubieraj się, masz dziesięć minut i widzę cie w salonie, czekającą na mnie aż cie uczeszę - powiedziała chłodnym tonem Bom 

Dziewczynie nie pasował taki obrót spraw. Przecież Bom sama powinna dbać o swoją pracę, by z sekretarki nie upaść na nosicielkę kawy. Ale cóż mogła powiedzieć? Przecież jako najmłodsza, i tak nie miałaby nic do gadania. Minę tak strasznie to denerwowało, że już nie dawała rady. Za wszystko była wyręczana, a nawet gdy przyszedł dzień rozmowy o pracę, nawet sama nie mogła się ubrać! Według jej myśli, tego było za dużo. Przecież ona ma dziewiętnaście lat, do cholery.

Zrezygnowana wciągnęła na nogi czarne rajstopy. Zapięła czarną, przylegającą spódniczkę trochę ponad pępkiem i zapięła koszulę, wsadzając ją do środka (media). Weszła do nowocześnie urządzonego salonu, a jedyne co spostrzegła to Bom z prostownicą w ręku i Yoongiego jak zwykle ze słuchawkami w uszach. Ten widok w ogóle jej nie ruszył. Widziała go już miliard razy.


ChangersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz