Rozdział 7

69 5 1
                                    

Zdaję sobie sprawę, że zapomniałem wspomnieć o Shizune... cóż, ona jest w Sunie i zostaje tam przez jakiś czas. Wróci później.

~~~Poprzednio~~~                                                                                                                                                      Strażnicy spojrzeli na nich i zobaczyli, że zbliżają się do wioski. Kuruma i Jiji wrócili do głowy Naruto. Stały 4 postacie, 3 są zbyt dobrze znane. Czwarta i nieznana postać podeszła do nich i powiedział: "Jestem Naruto Senju Kitsune i wróciłem."                                                                         ~~~Koniec! Teraz historia~~~

Strażnicy patrzą na chłopca i przez kilka minut zrozumieli, co powiedział. Jeden z nich skrzywił się i powiedział: "Co robisz tutaj, demonie?! Zgub się!" Zanim Sanninowie mogli interweniować, podeszła do nich jakaś postać i powiedziała: "Jaka namiętna dusza powiedziała to o moim gaki?"                                                                                                                                                                                     Strażnicy odwrócili się w stronę głosu i zbladli. Wiedzieli, kto to jest, i wiedzieli, jak ta osoba reaguje, gdy ludzie mówią o Naruto. Jeden z nich mówi: "A-A-A-An-k-k-ko......" Anko spojrzała na nich gniewnie. Wiedziała, że otrzyma odpowiedź, więc zwróciła się do Sanninów, "kto to powiedział!" Sannini, trochę się jej bojąc, natychmiast wskazali na strażnika. Strażnik zbladł jeszcze bardziej (czy to w ogóle było możliwe?) I cofnął się nieco. Niestety, Anko złapała go za ramię i powiedziała: "jeśli myślisz, że masz ze mną kłopoty, to zgadnij jeszcze raz! Chcesz zobaczyć prawdziwego demona? Zabiorę cię do niego. Po tym wszystkim Ibiki będzie się z tobą dobrze bawić. Nie szanował osoby, którą nazywa rodziną!" Po tym opuściła go na Ibiki, upuściła i wróciła. "Chodź Gaki! Ale najpierw musimy go spotkać..." powiedziała ze złością na końcu. Naruto skinął głową i poszli do biura Hokage.

Sannini i Anko spojrzeli na Naruto, który bł bardzo zdenerwowany. Weszli do budynku i zbliżyli się do drzwi. "Gotowy Naruto?" zapytała Anko. Naruto skinął głową, wiedząc, że jego głos może pęknąć. Anko zamruczała i natychmiast otworzyła drzwi. Kiedy drzwi się otworzyły, zobaczyli Hokage, Kushinę, Mito i Menmę. Kushina zobaczyła i natychmiast rozpoznała syna i uśmiechnęła się do niego. "Cześć Naruto" mówi. Reszta zajęła kilka minut, aby zrozumieć, kim on jest. Zmienił się BARDZO, odkąd go widzieli, więc byli zaskoczeni. Minato skrzywił się i powiedział: "Co tu robisz, demonie?!" Uświadomił sobie, kto był z nim i trochę zbladł, ale to go nie powstrzymało:"dlaczego jeszcze nie umarłeś?" powiedział. Mito dołączyła i powiedziała: "Zgub się! Żaden demon nie jest tu mile widziany!" Menam powiedział: "Idź już!" Ale tak naprawdę myślał: "Cholera, ma ładne ciało." Kushina spojrzała gniewnie na 3 i już miała coś powiedzieć, ale została odcięta przez Tsunade.

"Jest tutaj, ponieważ jest częścią Konohy i pójdzie do akademii!" Powiedziała Tsunade.                     "On też zossstanie z nami..." powiedział Orochi.                                                                                                 "Ale jeśli nie pozwolisz na to, wiesz, co się stanie." Dodał Jiraya.                                                                  Minato wiedział, że nie należy doprowadzać tych 3 do szaleństwa. Westchnął i pochwalił, a oni wszyscy, łącznie z Kushiną, odeszli, podczas gdy trójka płonęła nienawiścią (no cóż 2. Nadal myślał o swoim oszałamiającym ciele), że przybył demon. Danzo zobaczył to wszystko i wyszedł wraz z pewnym ANBU. Danzo wiedział, że nie powinien myśleć, że jest demonem, i chciał go wyszkolić, aby mógł odpierać nienawiść mieszkańców wioski, ale nie mógł, gdy się dowiedział, że odszedł.

I am NOT a monter! (zawieszone)Where stories live. Discover now