Rozdział 4 - żal Kushiny

77 6 0
                                    

~~~Leaf Village~~~

Pov Kushina

Minęło 6 miesięcy, odkąd Mikoto ze mną rozmawiała. Wyjaśniła mi, że mnie nienawidzi, bo tak go traktowałam. Mówią, że jest człowiekiem i coś we mnie w to wierzy. Zawsze myślałam o nim jak o demonie, ale coś we mnie powtarzało mi, że jest człowiekiem, ale zignorowałam to. Zawsze myślałam, że może zniszczyć moją rodzinę. Zdaję sobie sprawę, że nie, on też jest moją rodziną.... Odkąd wyszedł, czułam się trochę winna. Nikogo w mojej rodzinie tego nie obchodził. Nie mogłam. Dzisiaj robię coś, o czym nigdy nie myślałam, że pójdę do jego pokoju. Idę na górę i wchodzę do pokoju/strychu. Jest ciemno, ponuro i przygnębiająco. Patrzę tylko na śpiwór, zakurzoną i zniszczoną szafkę oraz zepsute i stare biurko. Istnieje kosz na śmieci, z którego z jakiegoś powodu przyciąga go wiele much. Odsuwam ich od siebie i widzę coś, co sprawiło, że chce mi się rzygać... MNÓSTWO BANDAŻY W KRWI!!! Dlaczego?!

Ten pokój/strych nie jest miejscem, w którym można mieszkać. Czuję, jak coś wbija mi się w serce. Patrzę na biurko, żeby zobaczyć pamiętnik i notatkę. To czytam:

Do Kushiny

Naruto kazał mi zostawić to tutaj, jeśli ty tu przyjdziesz. To jest tylko dla twoich oczu, więc tylko ty możesz złamać na nim pieczęć. Nie pokazuj nikomu.

Orochimaru

Dlaczego Naruto miałby to dla mnie zostawić? Odblokowuję pieczęć i czytam. To pamiętnik Naruto w wieku 1-4 lat. Czekaj.....1?! Mógłby napisać pierwszy wpis:

Do pamiętnika,

Obaa-chan zostawiła mnie tutaj  i kazała mi pisać! Powiedziała mi, jak pisać i czytać. Ona jest straszna! Ale ja wiem, że ona mnie kocha. Chciałbym, żeby moja prawdziwa mama też mnie tak kochała. Kocham ją, ale jestem demonem. Czemu?  Ona mnie nienawidzi? Ale, kocham ją. Mama tylko na mnie patrzy, więc nich mnie nie nienawidzi. Moja rodzina mnie nienawidzi! Dzisiaj pytam tatę, czy może za mną grać, ale uderzył mnie w twarz. Potem mój brat i siostra kopali mnie. 

Do widzenia,

 Naruto 

 Wiek 1.

Patrzę na to i poczułam ból w moim sercu. Uderzyli go w 1 roku życia?! Nie jestem lepsza, spojrzałam na siebie. Spojrzałam na inny wpis:

Drogi pamiętniku,

Poprawiłem się w pisowni! Tsunade Obaa-chan zrobiła z tego brzeg. Straszny!!! Wuj Orochi też mi pomoże. Również przerażający. Patrzy na pomarańczową książkę i chichocze dziwnie.

Itachi-nii, Kaka-nii i Anko-nee przybyli do domu Sanninów. Byłem tam. Zjedliśmy Dango. I ramen! Kocham ramen- dattebayo!!

Kilka miesięcy temu zacząłem mówić dattebayo. Kiedyś powiedziałem tacie, ale uderzył mnie w brzuch i w twarz. Dlaczego?  Zaczynam płakać, ale on się śmieje. Patrzy na mnie gniewnie, jak wieśniacy... zło podłość i przerażenie.

Za każdym razem, gdy jestem na zewnątrz, wszyscy gapią się na mnie. Ale dzisiaj ktoś uderzył mnie w głowę butelką. Był tam wujek Orochi, który uderzył osobę i wysłał ją do Anko-nee i Ibiki-nii. Ranią złych ludzi. Tsunade Obaa-chan mnie uleczyła, podobnie jak Kurama-nii.

Kurama-nii to Lis o Dziewięciu Ogonach. Wszyscy mówią o nim podłe rzeczy, ale jest taki uprzejmy. Ale uwielbia dokuczać mi. Nie zaatakował wioski, ponieważ tego chciał, ale mu się to rozkazało. Na imię miał Mi, nie myślę, że to Ma? Tal. Madara Uchiha. Wszyscy, których kocham, też go kochają!  Jest taki miły!

Pa pa,

Naruto

Wiek 2.

Co?! On wie o Kyuubim?! Jest miły i został zmuszony do ataku! Zaraz.... dlaczego myślałam, że Naruto jest demonem? Nie... co ja zrobiłam?! Przejrzałam inny wpis.

Drogi pamiętniku,

Wczoraj był najgorszy dzień. Zostałem zaatakowany przez wieśniaków. Pobili mnie! Nazywali mnie potworem, demonem i mordercą. Dlaczego? Nigdy nikogo nie skrzywdziłem. Kiedy wróciłem do domu, mama spytała mnie, dlaczego się spóźniłem, a kiedy jej powiedziałem, uderzyła mnie!!! Myślałem, że mi uwierzy. Zaczyna na mnie krzyczeć, a Hokage uderza mnie. Dzieci Hokage kopały mnie, kiedy poszedłem na górę. Czy nikt nie widział moich siniaków? Przyszedł Kaka-nii i powiedziałem mu, a on mi uwierzył. Powiedział, że mi pomoże. Kurama-nii przyszedł w swojej ludzkiej postaci, aby mi pomóc.

Dzisiaj spotkałem ciotkę Mikoto i wuja Fugaku. Uratowali mnie, kiedy zostałem zaatakowany. Oni mnie leczą. Powiedziałem im o moim życiu, a on chcieli skrzywdzić mamę i jej rodzinę, ale błagałem, żeby tego nie robili. Zdobędę zaufanie mamy! Jeśli chodzi o Hokage i jego dzieci, wiem, że nienawidzą mnie zbyt mocno, ale przynajmniej mam mamę. Nie nienawidzę jej. Może trochę.

Do widzenia,

Naruto

Wiek 3.

Napisał to?! Wierzył we mnie, ale ja nie! Jaką matką jestem?! Ale...... wieśniacy są dla nas zawsze mili!! Muszą wiedzieć, że jest moim synem, więc dlaczego mieliby go atakować?! Upuściłam dziennik i wypadła koperta. Zaczęłam czytać:

Do Kushinyy,

Naruto to napisał i powiedział, żebym zostawił to w pamiętniku.

Orochimaru

Otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać list:

Lady Kushina,

Rozumiem teraz, że nienawidzisz mnie tak samo jak swojej rodziny. Nie martw się......demona już nie ma. Hokage podpisał list adopcyjny, a teraz jestem Senju. Nienawidzę twojej rodziny, ale wygląd a na to, że nie mogę cię nienawidzić. Dziękuję za sprowadzenie mnie na ten świat. Poznałem miłych ludzi! Chociaż byłem otoczony nienawiścią. Każdego roku w moje ostatnie dni nazywa się to polowanie na list, w którym wieśniacy ranią mnie bardziej niż zwykle. Ale dzisiaj..... Zostałem zgwałcony...... Wujek Orochi przerwał to, zanim mogło się pogorszyć. Wrócę. Jeśli to czytasz, to uważam, że cię to obchodzi. Ta pieczęć da mi znać, jeśli ją otworzysz. Dziękuje za troskę. Proszę idź do szpitala i sprawdź moje akta lub bądź  podobna do mnie, żebyś poznała prawdę. Do widzenia. 

Mogę wrócić

Od Naruto Senju.

UTRACIŁAM MOJEGO SYNA!!! DLACZEGO?! Co ja zrobiłam?! To wszystko moja wina. Postanowiłam rzucić się na Naruto i wyjść na zewnątrz. Wszyscy patrzyli gniewnie, nazywając 'Naruto' demonem i mordercą. Osoba rzuciła we mnie butelką. wielu wieśniaków rzuciło się na mnie z bronią w rękach. Obawiam się, że opaliłam się w szpitalu i wypuściłam kurę. Weszłam do szpitala i poprosiłam o dokumenty Naruto. Pokazywał bardzo śmiertelne rany i tak dalej. Nie mogłam w to uwierzyć! WSZYSTKO, CO POWIEDZIAŁ, BYŁO PRAWDĄ!!!! JAKĄ JESTEM MATKĄ?

Pobiegłam do pokoju/strychu Naruto i zamknęłam się. Zrobiłam krwawego klona, aby zająć się moją "rodziną"

POV NIKOGO

Po tym dniu prawdziwa Kushina zamknęła się na strychu na 3 miesiące. Cały czas ściskając dziennik Naruto i mówiąc: "Przepraszam! Przepraszam!" Mikoto ją znalazła i przekonała, żeby stąd wyszła, aby mogła się przebrać, a kiedy Naruto wróci, będzie matką, którą powinna być. 

Kiedy zastąpiła swojego krwawego klona, powoli zaczęła się oddzielać od swojej rodziny i oświadczyła, że ŻADNA z nich nie będzie spadkobiercą klanu Uzumaki i że znajdzie odpowiedniego spadkobiercę. Widziała swoje dzieci w ich prawdziwej formie, chciwych i kochających siebie drani. Nie mogła kochać Minato tak, jak wcześniej, po tym, jak zawsze widziała, jak syn ma złe traktowanie. Zraniła każdego wieśniaka, który źle traktował jej syna. Po długim czasie prawdziwa rodzina Naruto wybaczyła jej i powiedziała Naruto o niej. Jego odpowiedź ma dopiero nadejść.

I am NOT a monter! (zawieszone)Where stories live. Discover now