I zaczęło się. Pomimo iż znałam go kilka tygodni, to się mu poddałam. Byłam taka naiwna, ale on wydawał być się miły i mądry...nie wiem co we mnie wstąpiło. W końcu go odepchnełam i schowałam pod kocem. Popatrzył na mnie i zrobił 3 kroki w tył.
-Przepraszam. To było zbyt naiwne z mojej strony.
-To ja przepraszam. Surimase!~
-Nie przepraszaj. Po prostu ci zrobiłam nadzieję...
-To nie twoja wina...ehh. Ja już pójdę.
-Dobrze. To pa...do zobaczenia.
-Tak..do zobaczenia.Poszedł. Zaczęłam płakać. Co ja narobiłam?!
💛💛💛🌼🌼🌼💛💛💛🌼🌼🌼💛💛💛
Danke za czytanie I przepraszam że nie wrzucam Daily i jest krótkie :^( miłego bycia moje t-rex'y ♡♡
CZYTASZ
"Ta poetycka dziwka"
PoesíaOpis z życia pewnej dziewczyny, której życie o mało się nie skończyło...