~ONESHOT~

236 24 8
                                    

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy one-shot, ale poczułam niesamowitą potrzebe napisania, miłego czytania~!  

A jeszcze na wstępie, szczególne podziękowania dla kamienSENPAI , gdyby nie Ty ten shot by nie powstał ♥

Głośne dzwonienie odbijało się w głowie mężczyzny, ciemność otaczała go całego, kiedy usłyszał trzask od razu podniósł się otwierając oczy, światło oślepiło go przez co gwałtownie zamknął oczy, marszcząc nos. Kiedy uchylił swe powieki, a szafirowe oczy z czasem przyzwyczaiły się do światła otworzył je już całkowicie zerkając przymulonym wzrokiem w stronę kobiety, swojej cioctki - Ozaki Kouyou. Wbijała w niego swoje fiołkowe oczy. Od razu wiedział o co chodzi, sam budzik, który w dalszym ciągu powodował hałas przypomniał mu o tym: kolejny dzień szkoły, kolejne znoszenie nieznośnych nauczycieli, bądź idiotycznych znajomych z klasy. 

— Chuuya.

Zaczęła kobieta, ale chłopak nie dał jej nawet dokończyć, od razu się podniósł zakładając na bose stopy swoje różowe kapcie króliczki. Ziewnął zakrywając usta dłonią.

— Tak, wiem, szkoła. 

Jęknął niezadowolenie kładąc się plecami na łóżko i zerkając na kobietę, która dalej mierzyła go wzrokiem. Westchnęła ona z dezaprobatą i opuściła pomieszczenie krzycząc jeszcze zza drzwi "Pośpiesz się! Śniadanie na Ciebie nie poczeka!". Rudzielec tylko podrapał się po głowie bardziej wprowadzając w nieład swoje włosy, zawsze, kiedy kładł się spać rano jego włosy były całe w kołtunach, jakby w nocy przeszedł przez nie huragan. No cóż. W końcu trzeba się przyszykować, prawda? Biorąc delikatnie swoją torbę z ziemi zaczął się przepakowywać - zawsze robił to rano, ponieważ wieczorami, albo w ciągu dnia było to dla niego marnowanie czasu, a teraz tak czy siak musiał wstać i zrobić co musi by przygotować się na kolejny czas udręk. Tym bardziej, że zgodnie z jego planem lekcje rozpoczynał od dwóch lekcji języka Niemieckiego z dobrze mu znanym nauczycielem. Niestety, ale jak każdy może się domyślać od samego przyjścia Nakahary do tej szkoły obaj mężczyźni poczuli do siebie niesamowitą odrazę, sam Dazai Osamu - ponieważ tak się nazywał owy nauczyciel - strasznie uwziął się na naszego Chuuyę, a młodszy zamiast jakoś na to reagować w ODPOWIEDNI sposób zwyczajnie zaczął dogryzać brunetowi w każdej możliwej sytuacji, przeszkadzał również na lekcjach, nie uczył się, a z innych przedmiotów nigdy nie dostał oceny poniżej dostatecznej (3). Kiedy w końcu skończył wkładać odpowiednie rzeczy do torby udał się pod swoją szafę, zdjął z wieszaka wyprasowaną, czystą białą koszulę zapinaną na guziki i położył ją na łóżku, wyjął również czarne spodnie i kamizelkę od mundurka. Podobnie jak zrobił z koszulką odłożył ładnie poskładane ubranka na łoże. Ruszył wnet w stronę łazienki, gdzie jedynie zdjął piżamę odkrywając swoje ciało, patrząc w lustro, aż się skrzywił, naprawdę nie lubił swoich kobiecych kształtów, mimo iż naprawdę miał niesamowitą urodę miał strasznie zaniżoną samoocenę. Rzucając strój do spania prosto do kosza na pranie wszedł pod prysznic i odkręcił wodę, namydlił swe ciało i umył głowę. Spędził pod prysznicem dobre dwadzieścia minut nad samymi włosami starając się je dokładnie umyć. To chyba jedyna rzecz, którą szczerze w sobie kochał - włosy i oczy. Wyszedł mocząc stopami całą podłogę. Rzucił drugi ręcznik na ziemie wycierając ją z wody w między czasie jakkolwiek owijając się ręcznikiem. Po kilku minutach opuścił łazienkę w bokserkach i mokrych włosach, zerknął z piętra na dół - w stronę kuchni, widział Ozaki, która właśnie położyła posiłek na stół. Zszedł więc na dół i usiadł przy stole. 

— Ubrał byś coś siebie.

Skomentowała kobieta z ponownym westchnięciem. Nakahara jedynie spojrzał w jej kierunku z niezrozumieniem, nie wstydził się pokazywać swojego ciała przed kobietą, ona tak naprawdę widziała go już tak nie jednokrotnie, zajmowała sie nim przecież od dziecka, kiedy jego rodzice po prostu się go wyparli i pozowstawili ciotce do opieki, nigdy tak naprawdę nie zapytał o jego rodzinę, Ozaki mu wystarczała, kobieta była dla niego niczym druga mama. Łapiąc widelec po prostu chciał przejść do jedzenia, a potem dokończenia przygotowań do szkoły i pierwszych dwóch godzin PRAWDZIWEGO piekła.

Znienawidzony Nauczyciel [DAZAI X CHUUYA || One-shot]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz