2

917 57 49
                                    

(Time skip)

Pierwszym, który się obudził był Todoroki. Zobaczył śpiącego blondyna, siedzącego u niego na kolanach

Myśli Todorokiego:

-Ale, on uroczo śpi -pomylał- Nie, znowu o tym mylę!

Narrator:

Todoroki wziął rękę i zaczął głaskać Bakugo po włosach. Tylko, wtedy Bakugo się obudził.

-Eeee...co ty robisz? -spytał zaspany blondyn, przecierając oczy po spaniu.

-Yyyy...ja? Nic, hehe -odpowiedział Todoroki, zabierając rękę z głowy blondyna.

-Aha, okej? -powiedział Bakugo-CZEKAJ, MIESZAŃCU, CZEMU JA SIEDZĘ U CIEBIE NA KOLANACH?!?!

-To ty nic nie pamiętasz? -spytał Kirishima, którego obudził krzyk Bakugo.

-Ale co mam pamiętać?- spytał zdezorientowany blondyn.

-TY SERIO NIE PAMIĘTASZ?! -krzyknął Todoroki, po czym posmutniał w duchu.

-Powiedzcie mi kurwa o co chodzi! -Krzyknął Bakugo

-Nooo -zaczął Kirishima- w skrócie, gralimy w butelkę i miałeś wyzwanie żeby pocałować Todorokiego i siedzieć u niego na kolanach do końca gry, ale w końcu zasnąłeś a dalej nie wiem bo też zasnąłem.

Bakugo tylko wpatrywał się w Kirishimę jak w ducha.

-Serio!?

-Noo...

-Mieszańcu, czy on sobie żartuje?

-Nie...

Bakugo nic nie odpowiedział, wybiegł tylko z pokoju Kirishimy. Zamknął się w swoim pokoju i nie miał ochoty rozmawiać z nikim.

(Time skip)

-Bakugo, proszę otwórz drzwi -prosił Kirishima- stoimy tu ponad 40 minut.

-Bakugo, proszę cię wyjdź - Również prosił Todoroki.

-NIE!!!! -krzyknął Bakugo.

-Chcesz z kim porozmawiać?

-Nie i zostawcie mnie w spokoju!

-Dobra, Todoroki ja idę jeść śniadanie.

-Okej...

-Wszyscy won z pod moich drzwi !!!

-Jak coś to choć na śniadanie.

-Mam gdzieś to gówniane śniadanie!

-Bakugo, pan Aizawa przyszedł z tobą pogadać - powiedział Todoroki po czym on też poszedł na śniadanie

Bakugo powoli otworzył drzwi i wciągnął do pokoju pana Aizawe.

Pan Aizawa zaczął mówić -Bakugo, co się stało?- spytał.

-Zrobiłem co bardzo głupiego i teraz trochę tego żałuje -odpowiedział zagubiony w swoich myślach.

-"Trochę"? -spytał Aizawa

-Tak...

-Nie da się czegoś trochę żałować.

-Ale ja tego żałuję, ale nie żałuję.

-Oj, Bakugo, powiedz co się stało.

-Pocałowałem kogoś, kogo kiedyś nie lubiłem, a teraz ta osoba mi się podoba! -Bakugo powiedział to trochę głośniej i... zaczął płakać.

-Ale, o kogo chodzi?

-Tego już nie powiem!

-Bakugo, proszę chcę ci tylko pomóc.

-Nie powiem.

-Nikomu nie powiem, utrzymam to w tajemnicy.

-N-I-E P-O-W-I-E-M!

Aizawa zamilkł i po chwili powiedział :

-Powinieneś jej to powiedzieć.

-NIE POWIEM MU TEGO!

-Aha więc to chodzi o chłopaka- powiedział lekko zdziwiony Aizawa

-Powiedziałem to na głos?

-Nie martw się, nikomu nie powiem

-Dziękuję

-Nie ma za co, a wiesz co powiem ci mój sekret

-Jaki? -zapytał ciekawy Bakugo

-Tylko masz nikomu nie mówić, okej?

-Okej

-Present Mic to mój mąż, więc twój sekret jest u mnie bezpieczny

-Wow, serio?

-Tak, tylko nikomu nic nie mów

-Dobrze i czy pan może już wyjść, chcę iść zjeść śniadanie w kuchni, a i potem idę odwiedzić rodziców

-Dobrze, tylko wróć do pokoju przed 21:00

-Mhm...

Po tym jak Aizawa wyszedł Bakugo poszedł się umyć i przebrać w ubrania które nie śmierdziały alkoholem. Ubrał się w t-shirt i dresy. Zszedł na śniadanie i zgadnijcie obok kogo było ostatnie wolne miejsce. Obok Todorokiego.

Myśli Bakugo:

Czy oni to robią specjalnie?!-pomylał

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Trochę krótkie ale mam nadzieję że się podoba ;)

Czemu Zawsze wszystko Psuję? -TodoBakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz