ROZDZIAŁ 6

7 1 0
                                    

KAROL:
Kiedy się obudziłam w objęciach Ruggero odrazu poczułam się lepiej czułam że właśnie takiego człowieka potrzebuje w swoim życiu. Kiedy mnie przytulał czułam się potrzeba i bezpieczna. Lecz nagle przypomniałam sobie o wczorajszych wydarzeniach i odrazu uśmiech zszedł mi z twarzy i zaczekam płakać. I nie chciałam tego, ale obudziłam Ruggero. On tylko jeszcze mocnej mnie przytulił, a ja powiedziałam:

- Przepraszam nie chciałam cie obudzić- powiedziłam, lecz dalej płakałam.

- Ej nie płacz dla ciebie mógłbym nie spać całą noc- powiedział, aby mnie pocieszyć, ale ja ciągle miałam wczorajsze wydarzenie- nie płacz już nigdy nie pozwolę, aby ktoś cię skrzywdził.

-Lepiej będę już szła ponieważ nie chce ci zawracać głowy- powiedziałam lecz nagle kiedy wstawałam z łapał mnie za rękę.

- Zostań proszę- powiedział- jest coś co mogę zrobić dla ciebie aby chociaż trochę poprawić ci humor- powiedział, a potem wstał z łóżka i stanoł na przeciwko mnie.

Pomyślałam sobie, że to trochę był zły pomysł aby go tak odrzucać, ale to wszystko działo się tak szybko. Muszę coś z tym zrobić ja go naprawdę kocham.
Stanoł na przeciwko mnie i złapał mnie za rękę i wpatrywał się w moje oczy.

-Pocałuj mnie proszę- powiedziałam, a on bez zastanawienia wbił się z moje usta.

Czułam motylki w brzuchu przy nikim nie czułam się tak dobrze jak przy nim. To jak by taki rycerz który akurat wylądował u mnie w życiu, domu i sercu.

Nasze pocałunki się pogłębiały ja i on czuliśmy się jak w niebie. Złapał mnie w pasie, a ja na jego biodra owinęłam swoje nogi. Wpłatłam ręce w jego włosy i poczułam jak jęknął z przyjemności. Wziął mnie i położył na łóżko, al dnie przestawał całować. Czułam się wspaniałe i nawet zapomniałam o tym co się stało wczoraj.

RUGGERO:
Całowanie z Karol było cudowne czułem się jak w niebie. Kisy położyłem ją na łóżku wyglądała jeszcze piękniej niż zawsze. Była tylko dla mnie. Całowaliśmy się ciągle, lecz nagle nie mieliśmy już powietrza i musielibyśmy się od siebie oderwać.
Kiedy ja patrzyłem w jej piękne oczy ona powiedziała:

- Przepraszam, że ostatnio się odrzuciłam to był błąt- patrzyłem się w jej piękne oczy- Kocham Cię- powiedziała trochę ciszej.

-Karol ja też cię kocham- powiedziałem, a ona się tylko uśmiechnęłaś.

Nagle złączyłem nasze usta w kolejne pocałunki. Było cudownie nagle zdjęła mi koszulkę, a ja jej bluzkę.

- Jesteś pewna że chcesz to zrobić- powiedziałem- nie chce cię zmuszać.

- Tak chce tego- powiedziała kiedy zaczęła odpinać pasek od moich spodni i letko załączyła ręką o moje kroczę, a ja noe wytrzymałem i za czołem ją bardzo brutalnie całować.
I dobrze wiecie na czym skończyliśmy.

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Ten rozdział jest krótki ale dużo odmienił w mojej książce. Niedługo będzie kolejny rozdział. Czekajcie

Zostawcie jakiś miły komentarz

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 13, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dlaczego TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz