ROZDZIAŁ 5

11 1 0
                                    

KAROL:
Kiedy złączył nasze usta w namiętny pocałunek odrazu go oddałam. Lecz nagle moje myślenie wróciło i przerwałam pocałunek i odrazu się odsunęłam.
- Przepraszam do się dzieje za szybko- powiedziałam, a na jego twarzy pojawił się smutek.- Wybacz, to za szybko.
- Spokojnie rozumiem, ale ja nie mogę się od ciebie odsuwać kiedy się odsunę moje życie traci sens- powiedział i położył swoją dłoń na moim policzku.
Złapałam jego rękę i zdjęłam z polika:
- Nie, nie mogę proszę cię zostańmy przyjaciółmi tk będzie lepiej- on tylko stał i się we mnie wpatrywał.
- Dobrze, ale pamiętaj ja zawsze będę czekał- powiedział ze zrozumieniem.
Bez słowa wsiadliśmy na konie i jechaliśmy całą drogę, ani razu się na siebie nie popatrzyliśmy. Pomyślałam:
Pewnie się obraził, ale ja nie jestem gotowa i dopiero znamy się 4 dni nie wiem co mam robić powiedziałam że zostaniemy przyjaciółmi, chociaż wiem, że to będzie trudne, ale będziemy musieli się z tym pogodzić.

Kiedy wjechaliśmy na posiadłość stadniny z domu wybielanie babcia:
- Oj jesteście chciałam powiedzieć, że dzisiaj są Moje imieniny wnusiu i przygotowałam kolację i przyszli noi znajomi więc ty i Ruggero jesteście zaproszeni więc odstawcie konie i chodźcie bo już przyszli- powiedziałam i a ja razem z Ruggero poszliśmy odstawić konie.

Kiedy odnosiłam siodło Ruggero wszedł za mną i powiedział:
- Sorry, że się nie odzywałem przez drogę, ale zastanawiałem się nad tym wszystkim i rozumiem, ale pamiętaj że ja zawsze będę na ciebie czekał i zawsze będę do twojej dyspozycji- powiedział, a ja go tylko przytuliłam.

- Dzięki, że to rozumiesz i wiem że zawsze mogę na ciebie liczyć, a ty na mnie- kiedy to powiedziałam on ja się do siebie uśmiechnęliśmy- Okej to choć bo czekają.

Ruszyliśmy do środka i przy stole siedziały dwie panie w wieku mojej babci i chłopak w wieku 19 lat, usiadłam na przeciwko tego chłopaka, a Ruggero koło mnie.
Chłopka ciągle się na mnie patrzył, a na drugim końcu stołu ciągle śmiały się starsze panie z moją babcią. Kiedy patrzyłam się na Ruggero nagle pod stołem poczułam jak ktoś pod stołem dotyka swoją nogą moje miejsce intymne więc szybko powiedziałam że idę na karmić konie.

RUGGERO:
Kiedy Karol poszła na karmić konie odrazu za nim wyszedł chłopak który przez całą kolację patrzył się na Karol szczerze byłem zazdrosny, ale widziałem że jej ro też nie pasuje.
Chłopak powiedział że idzie do łazienki, ale zmierzał w innym kierunku. Kiedy usłyszałem że wyszedł przez drzwi wejściowe.
Więc szybko wyszedłem za nim i zobaczyłem jak z uśmiechem wybiera się do stajni gdzie jest Karol kiedy pomyślałem że może jej coś zrobić wyszłem za nim.

KAROL :
Kiedy byłam w stajni nagle poczułam na moim ramieniu jakąś dłoń kiedy się odwróciłam zobaczyłam tego chłopaka który zaczepił mnie pod stołem. Wysztraszym się, ale on zakrywając mi usta schował się ze mną w jednym z istych boksów, który dopiero został posprzątany. Włożyć rękę w moje spodnie i pod majtki ja zaczęłam krzyczeć z bólu: Ratunku Ratunku zaczął zdejmować swoje spodnie i swoje kiedy chciał zdjęć moje majtki. Zapytałam:
- Czemu to robisz - ale on nic nie powiedział i wszedł we mnie, a ja zaczęłam krzyczeć z bólu. Zaczął zdejmować moj stanik i bluzkę. Zacząć ssać moje piersi i je gryźć.
Krzyczałam i płakałam, ale on mie ratował i tylko poruszał się jeszcze szybciej.

RUGGERO:
Usłyszałem krzyki i płacz Karol odrazu zobaczyłem jak ten gość gwałci Karol w jednym z pustych boksów. A ja tylko do niego podbiegłem przywaliłem mu kilka razy w twarz, a on tylko się pozbierał i uciek. Wdziałem na podłodzę leżącą i zapłakaną Karol, którą przytuliłem i powiedziałem:
-Spokojnie przy mnie jesteś bezpieczna- mówiłem, a ona nadal płakała- Ucierz się w moją bluzę, a ja cię zabiorę do twojego pokoju.

Ona się tylko ubrała i nawet nie miała siły iść i wziąłem ją na ręce i zaniosłem do jej pokoju. Weszliśmy tylnym wejściem który prowadził tylko do pokoji. Kiedy weszliśmy ona cały czas płakała, a ja nie mogłem jej uspokoić.
- Nie płacz już jesteś bezpieczna, jesteś  przy mnie bezpieczna- powiedziałem i położyłem ją na łóżku- idź spać jutro rano przyjdę jak tylko wstaniesz. To był ciężki dzień musisz odpocząć.

Ona tylko się na mnie patrzyła. Dałem jej całusa w czółko i odrazu gdy miałem się odwrócić ona złapała mnie za rękę i powiedziała:
- Ruggero zostań proszę będę czuła się bezpiecznie-powiedziała resztkami sił.
- Dobrze zostanę usiądę na fotelu, a ty idź spać- powiedziałem.
- Nie połóż się koło mnie proszę- powiedziała.
- Jesteś tego pewna
- Tak proszę-powiedziała

Ja się tylko uśmiechnąłem i położyłem się na drugim stronie łóżka. Ona się tylko odwróciła w moją stronę i położyła się na mojej klatce piersiowej i mnie przytuliła, a również ją przytuliłem, a ona powiedziała:
- Dziękuję
- Dla ciebie wszystko- powiedziałem i nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy w objęciach.

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Jutro kolejny rodział
Podoba wam się
Napiszcie

Do zobaczenia

Dlaczego TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz