ROZDZIAŁ 4

14 1 4
                                    

KAROL:
Nasze twarze były bardzo blisko poczułam się jakoś inaczej czułam jak w brzuchu pojawiają mi się motylki.
Chwila czy ja się zakochałam nie nie niemożliwe. Lecz nagle odsunęłam się z jego objęć i stanęłam na ziemi:
- O dziękuję nie wiem co by się stało gdyby nie ty- powiedziałam i pocałowałam go w poloczek.

- Nie ma za co-powiedział chyba z ciekawości - a tak wogule po co wchodziłaś na tą drabinę.
- A tak, chciałam wziąść siodło bo jadę się przejechać w teren- powiedziałam z uśmiechem- a ty czego szukałeś.
- A ja przyszłem trochę poznać okolice stadniny- powiedział trochę zmylony- a w sumie skoro jedziesz w teren to może pojadę z tobą.
- A umiesz jeździć- powiedziałam zaciekawiona.
- Tak jak byłem mały dziadek uczył mnie jeździć- powiedział- to co mogę z tobą jechać?
- Tak, tak tam weź tego czarnego konia z pastwiska, tu masz wszystkie rzeczy- powiedziałam- a i koń nazuwa się Ordon- powiedziałam.
- Okej to idę- powiedział i poszedł.

RUGGERO:
Jest jadę z tą piękną brunetką na przejażdżkę konną super może lepiej ją poznam. Poszedłem po konia, a później gdy go szykowałem od czasu do czasu spoglądałem na brunetkę, która tak bardzo mi się podobała. Ciągle o niej myślałem.
- Okej jesteś gotowy- przerwała moje myślenia brunetka- nie musimy zakładać kasków bo po pierwsze tutaj nic nam się nie stanie, a po drugie popsujemy sobie fryzury- powiedziała, i razem się zaśmialiśmy.
- A tak, a masz już trasę, którą pojedziemy- zapytałem.
- Tak, tak pojedziemy na pewną łąkę na której będziemy mogli usiąść i trochę porozmawiać- powiedziała, a ja tylko kiwnąłem głową i wsiasliśmy na konie i ruszyliśmy.

Najpierw wolno poźniej szybko. Ciągle myślałem o tej dziewczynie, która porusza się z niewiarygodna gracją. Zatrzymaliśmy się na pięknej łące i usiedliśmy pod drzewem i hez wąchania zapytałem.
- Czemu ty wogule ty przyjechać na tak długi czas- powiedziałem, a ona popatrzyła na mnie.
- Długa historia- powiedziała a ja położyłem swoją rękę na jej dłoni i jej powiedziałem- Spokojnie mamy czas.
- A więc tak jestem modelką, lecz po zakończeniu studiów cztery dni temu postanowiłam że przyjadę do mojej babci, przyjeżdżałam tu co wakacje lecz przez ostatnie 4 lata, ani razu ty nie byłam chociaż babcia mnie zapraszała. Zadłużyłam się w swojej karierze modelki, lecz od dawna mnie już nie ciągnie w tą stronę. Postanowiłam że na 3-4 miesięce odpoczne od fanów- powiedziała a ja chciałem jej dalej słuchać, a ona jednak zapytała.
- A ty czym się zajmujesz i po co tu przyjechałeś- zapytała z uśmiechem.
- Ja jestem piosenkarzem miesiąc temuu zerwałem z dziewczyną ponieważ była ze mną tylko dla kasy i sławy - mówiłem dalej- przyjechałem dlatego aby odpocząć od fanów i sławy, a dlatego że lubię konie i jazdę na nich postanowiłem że tu przyjadę, aby odpocząć i przemyśleć co będę że sobą dalej robić po powrocie- powiedziałem z uśmiechem, a ona również się uśmiechnęła.
- Mamy wiele podobnych rzeczy- mówiła a ja się na nią patrzyłem- przyjechaliśmy odpocząć od sławy i fanów, mamy problem w związkach -powiedziała a mnie nagle przyciągnęło coś i złączyłem jej rękę z moją. Ona się tylko popatrzyła i powiedziała:
- Wracajmy już jest już późno- powiedziała i rozłączyła nasze ręce. Kiedy wstawała nagle coś mbie przyciągnęło i złapałem ją za nargarstek.
- Poczekaj- wstałem, a ona patrzyła zdezorientowana.

Nagle nie mogłem wytrzymać nad niczym nie myślałem moje serce zaczęło bardzo szybko bić i przyciągnąłem ją do siebie i złączyłem nasze usta w namiętny pocałunek.

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Hejka jak tam podoba wam się książka powiem wam że bardzo mało osób ją czyta i jeżeli będzie tak dalej to nie będę jej pisać😪. Więc mam proźbę udostępniajcie tą książkę, aby inne osoby ją czytały. Rozdział może będzie jeszcze dzisiaj ❤️😍.

DO ZOBACZENIA

Dlaczego TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz