-pod monopolowym
Andrzej: Waldemar ty ku$rwo znów się spóźniłeś, mam nadzieję że wziąłeś zabawkowe pistolety!
Waldemar: Japier$dole kompletnie zapomniałem!
Staś: i co teraz
Andrzej: musimy ułożyć palce na pistolet wiecie jak prawda nie mamy innego wyboru....
Waldemar: i tak ta stara baba się nie skapnie, ledwo co widzi.
Staś: czuje ekscytacje
Waldemar: Stachu nie zesraj się
Andrzej: cicho! Pora przejść do akcji jesteście gotowi?
Staś: jestem gotowy całym ciałem!
Waldemar: tak szefie!
Andrzej: to odliczamy do 3
1
2
3
Staś: WCHODZIMY!!!!!!
Waldemar: ręce do góry to napad!
Zosia: ojej zostawicie mnie wy gnoje
Andrzej: stul pysk stara kur$wo
Zosia: aaaaaaa co wy ode mnie chcecie nie strzelać do mnie!
Waldemar: dawaj pieniądze
Zosia: dobrze ile chcecie?
Staś: wszystko!
-kasjerka wyjmuje z kasy wszystko
Andrzej: co tak mało?
Zosia: Nic więcej nie mam zostawcie mnie
Staś: chłopaki dobra zwijamy się
Waldemar: ( wybiegliśmy ze sklepu szybko jak to było możliwe!)
Andrzej: mamy to!
Waldemar: o tak!!!
Staś: jej!!!!
-chłopy biegli do domu Andrzeja
-w domu Andrzeja......
