- Waldemar wrócił do domu około 23:40
Żonka: gdzie ty byłeś tak długo i dlaczego masz rajstopy na głowie?
Waldemar: yyyyy.....
Żonka: nie yyyyy tylko mów szybko, masz romans? Tak?
Waldemar: ( nie miałem wyboru musiałem jej powiedzieć prawdę) kochanie usiądź.
-kobieta usiadła nie chętnie na kanapie
Żonka: mów szybko!
Waldemar: już już... A więc tak robiłem napad na monopolowy... Przepraszam
Żonka: po co napad skoro masz dobrze płatną pracę.
Waldemar: ( skoro powiedziałem jej o napadzie, to też poruszę temat pracy)
Wywalili mnie....
Żonka: co? Skąd miałeś pieniądze przez ten cały czas, robiłeś już więcej napadów! Ja nie będę z kryminalistą!
Waldemar: nie ten był pierwszy.... Nawet się udał mam 923 złotych
Żonka: ile! Jaki ty kochany tak się poświęcasz żebyśmy żyli na poziomie.
Waldemar: (wiedziałem że jej w głowie tylko pieniądze...) cudownie prawda skarbie.
Żonka: jak najbardziej :3, a teraz mów czemu nie masz pracy!
Waldemar: przyszedłem pijany... ja przepraszam
Żonka: nie masz za co przepraszać pijaku, kiedy robisz następny napad
Waldemar: jeszcze tego nie uzgodniłem z moimi ziomkami.
Żonka: o masz wspólników, czy ich znam?
Waldemar: jak najbardziej to Andrzej i Staś
Żonka: ojej po nich takich rzeczy bym się nie spodziewała a w szczególności po Stasiu.
Waldemar: wybaczasz mi?
Żonka: jak najbardziej, na następny napad idę z wami.
Waldemar: co? Nie!
Żonka: dlaczego :-/
Waldemar: ( znowu robi tą minę ach)
A w sumie przyłącz się do nas
Żonka: cudownie, a teraz idź się umyć bo jeb$iesz!
Waldemar: dobrze! Dobranoc
- Waldemar poszedł się umyć po czym zasnął, nie spodziewa się że jutro będzie go czekał skomplikowany dzień......