Obudziłam się rano z mocnym bólem głowy, obok mnie spał jeszcze mój przyjaciel William. Próbowałam sobie w jakiś sposób przypomnieć co się wczoraj działo ale nie byłam w stanie. Po pierwszych ośmiu shotach urwał mi się film. Nie mogło być tak źle bo jestem u siebie w domu z moim przyjacielem, w pewnym sensie ogarnięta. Wstałam i ruszyłam w strone kuchni zrobić śniadanie dla mnie i blondyna. W domu jak zwykle nie było mojego taty, ma on jakże mocno pracochłonna prace i nigdy go nie ma. Może to i lepiej, nigdy nie siedzi mi na głowie, daje mi mnóstwo pieniędzy i zawsze dostaje to co chce. Kocham zakupy ale wsumie co się dziwić wychowałam się na Oxford street na samej górze kosztownego apartamentowca.
-dzieńdobry Clary -podszedł do mnie Will, całując mnie w policzek
-dzieńdobry Williamie
-pamiętasz może coś ze wczorajszej nocy? - zapytał mnie z szerokim uśmiechem na twarzy
-standardowo urwał nam się film kochanie, jak tak dalej pójdzie to możemy skończyć, jako porwane dziwki. - zasugerowałam
-oj chyba ty księżniczko, jeśli dowiem się, że zajmujesz się takimi usługami to odrazu do ciebie zadzwonie! - klepną mnie w tyłek
-idiota- powiedziałam pod nosem
-ale i tak mnie kochasz!
-wmawiaj sobie
Wzięłam szybki prysznic, Will tak samo. I jak prawie codzienne wyszliśmy na zakupy. William także pochodził z bogatej rodziny wiec nie musiałam sie martwić o pieniądze, jego tata był jakimś lordem lub cos takiego. Weszliśmy do drogich sklepów wychodząc z pełnym torbami zakupów. Kiedy dotarliśmy do jednego z mich ulubionych ACNE STUDIO, mój telefon zawibrował. Odrazu postanowiłam sprawdzić kto sie do mnie dobija.
SMS
od nieznany:
Dzieńdobry kochanie, masz najsłodsze usta na świecie. xx H
Odrazu postanowiłam pokazać smsa Williamowi, który to właśnie pomagał mi wybrać kolejną pare butów.
-No nieźle - odezwał się Will widząc wiadomoćś
-pamiętasz może z kim sie wczoraj całowałam albo chociaż komu dawałam numer?
-oh Clary zadajesz nie potrzebne pytania oczywiście, że nie pamietam - oboje sie zasialiśmy - odpisz mu coś, nie masz i tak nic do stracenia a przynajmniej dowiemy się co robiła wczoraj moja Księżniczka.
SMS
ja:
Kim jesteś?
od nieznany:
kochanie nie pamiętasz mnie? xx H
ja:
wybacz ale nie bardzo pamietam cokolwiek z wczorajszego wieczoru:/
od nieznany:
chcesz to mogę ci dzisiaj przypomnieć, mam nadzieje, że wiesz co chce przez to powiedzieć xx H
ja:
taa może kiedyś
od nieznany:
tęsknie kochanie
ja:
nawet cie nie znam
od nieznany:
Harry
ja:
Clary
od Harry:
to kiedy się spotkamy?
ja:
kto powiedział, że wogóle się spotkamy...
Harry:
tylko kawa? proszę:*
ja:
ok a dasz mi wtedy spokój
Harry:
pokochasz mnie<3
ja:
jasne
Harry:
to kiedy?
ja:
nw dam ci jeszcze znać
Harry:
czekam kochanie xx H...
CZYTASZ
high live
FanfictionHistoria 19-letniej Clary i Harrego. Ona zawsze robi co chce. I zawsze dostaje co chce. Czy Brunet zmieni jej życie, i zwalczy jej nałogi? Opowiadanie będzie zawierać erotyczne sceny. Czytać! I koniecznie komentować!