5.

736 23 15
                                    

poszłyśmy do maczka, zamówiłyśmy kawę i frytki
-to ten mam pytanie
-jeszcze? haha tyle zadawałyśmy sobie idąc tu-zaśmiała się Grace
-byłaś kiedyś z dziewczyną?-powiedziałam szybko
-tak tak byłam haha, a Ty ? pewnie tak haha
-ta, byłam ale niezbyt sobie dobrze ją kojarzę-odpowiedziałam cicho
-a no rozumiem, dobra pijmy te kawy, bo zaraz będą zimne hahaha
-dobra dobra 𝟸 𝚐𝚘𝚍𝚣𝚒𝚗𝚢 𝚙𝚘́𝚣́𝚗𝚒𝚎𝚓

-może pójdziemy gdzieś indziej?-odezwałam się
-no jasne, możemy iść. tylko gdzie?-spytała zaciekawiona
-a no znam takie fajne....
-to chodźmy, prowadź haha

𝟷𝟶 𝚖𝚒𝚗𝚞𝚝 𝚙𝚘𝚣𝚗𝚒𝚎𝚓

-o to to miejsce, uwielbiam tutaj chodzić żeby się wyciszyć
-ale tu pięknieee, ale wysoko
-no tak skoro jesteśmy na dachu galerii... jesteś jedyną osobą, którą tu zaprowadziłam  haha
-o wow, to w sumie dziękuje, bo pięknie tu
-nie masz za co, chodź usiądźmy

usiadłyśmy obok siebie, serio blisko i przypomniał mi się ten sen uhhh

był taki piękny zachód słońca, a przy mnie taka piękna dziewczyna jezu

-i jak o której musisz wracać?

nie miałam pojęcia co powiedzieć

-a no w sumie nie wiem, jak już się będzie robić ciemniej niż teraz, a Ty?
-no ja w sumie też tak

no i znowu cisza, nasze ręce były dosyć blisko, żeby się za nie złapać uhh, mnie tak do niej ciągnie

odwróciła się do mnie

-serio Cię polubiłam Stella...

położyła delikatnie swoją rękę na mojej

i znowu te ciary, za duża presja, zaraz nie wytrzymam...

-ja Ciebie też Grace.. naprawdę z nikim się tak nie zbliżyłam jak z To..

wtedy zamknęła mi usta długim pocałunkiem

naprawdę mi się to podobało

cholera jak ona cudnie całuje...

odsunęłyśmy się od siebie

-ale to coś więcej niż przyjaźń Stella..

spanikowałam, wstałam i pobiegłam przed siebie

-Stella! Gdzie idziesz?!!

𝚐𝚘𝚍𝚣𝚒𝚗𝚊 𝚙𝚘́𝚣́𝚗𝚒𝚎𝚓

i znowu ten szary, stary i ponury dom..

-gdzie Ty kurwa byłaś Stella?! mówiłem Ci coś o późnym wracaniu do domu
-wybacz Tato... poszłam z koleżanką na kawę do centrum
-ostatni raz z kimś idziesz w tydzień szkolny po lekcjach!!
-dobrze, przepraszam...
-przepraszam... hm?
-przepraszam Tato..
-no i pieknie, a teraz idź do góry i się ogarnij do spania, bo wyglądasz jakbyś właśnie wyszła z śmietnika
-dobrze, dobranoc Tato

idę do góry do pokoju i siadam na miękkie czarne łóżko

kurwa czemu on musi taki być, jeszcze trochę i się stąd wyprowadzam, bo dłużej tutaj nie wytrzymam

przypomniał mi się ten pocałunek i co ja zrobiłam

KURWA

co ja robię? przecież Grace mi się podoba... co ja jej teraz powiem w szkole....
jestem cholernie głupia

wzięłam w ręce czarnego starego laptopa, włączyłam i miałam nadzieje, że Lana jest online...

STELLA:
hej Lana śpisz?

LANA:
Ty widzisz godzinę? jest 1:08

STELLA:
przepraszam, dobranoc

LANA:
żartuje przecież, dla mnie to wczesna godzina
a coś się stało, że tak piszesz?

STELLA:
a weź se tak nie żartuj pindo grr
byłam dzisiaj z Grace w galerii, a potem poszłam w to miejsce o którym Ci opowiadałam....

LANA:
O WOW GRACE JAKIE PIĘKNE IMIĘ TO TA DZIEWCZYNA?! OPOWIADAJ JAK BYŁO OMG OMG

STELLA:
tak przepiękne imię...

LANA:
co jest skarbie?

STELLA:
pocałowała mnie

LANA:
O
M
G

STELLA:
....

LANA:
to źle?

STELLA:
właśnie nie... ale po pocałunku powiedziała mi, że to coś więcej niż przyjaźń, ta presja i stres mnie zjadł i uciekłam...

LANA:
ojezus Stella słońce, Grace wie o twojej chorobie? jeśli tak to może zrozumie, naprawdę nie mam pojęcia jak Ci pomóc.. gdybym była obok przytuliła Cię najmocniej jak mogę

STELLA:
właśnie nie wie o niej.. nie gadałyśmy na takie poważne tematy, to naprawdę milutkie Lana hah

LANA:
może chcesz pogadać?

STELLA:
wiesz jaki to dla mnie stres...

LANA:
będzie Ci lepiej, poprawie Ci humor proszeeee

STELLA:
no dobrze, już dzwonię

gadałyśmy o różnych głupotach tak z godzinę, naprawdę poprawiła mi humor ale musiał to ktoś zepsuć...

-czemu Ty gówniaro jeszcze nie śpisz?!
-g-gadam z Laną... przepraszam Tato już idę spać
-wiesz co sądzę o tej dziewczynie, rozłączaj się! miałaś iść spać już prawie 2 godziny temu!

zamachnął się i mnie walnął w twarz

-jeszcze raz Cię złapie na gadaniu po nocach, to będzie z Tobą gorzej! a teraz dobranoc!

wyszedł trzaskając drzwiami

ja wybuchłam płaczem i złapałam telefon i przyłożyłam do ucha

-ja już tak kurwa nie mogę, ucieknę z tego jebanego domu, od nich
-nie rób tego proszę, jeszcze trochę i masz 18 i się legalnie i bezpiecznie wyprowadzisz tak słońce?
-nie wiem ja już kurwa nic nie wiem! idę spać dobranoc

rozłączyłam się i rzuciłam się na łóżko i zasnęłam płacząc

.
.
.
.
.
.
.
.
Przepraszam was, za tą długą przerwę
tak szczerze, zapomniało mi się o wattpadzie, spróbuje być bardziej aktywna i częściej wstawiać rozdziały

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 12, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ta Dziewczyna...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz