Zeszli razem do szatni i ściągali wrotki, a Patrycja zerkała co chwila na spodenki chłopaka
- No podziwiam cię, nie odważyłbym się na to co zrobiłeś. Ja lubię wychodzić w pieluszce i chodzić w niej po miejsce, bo komentarze ludzi sprawiają mi przyjemność. Ale tylko w niej chodzę, czasami zrobię trochę siku, nic więcej, a ty nie dość że wypełniłeś ja do pełna to jeszcze miałeś dość duży przeciek. Czyżby uczeń tak szybko przerósł mistrza - nie ukrywała podziwu z zachowania Bartka
- No to była szalona akcja, ale musiałem coś zrobić żeby znowu nie przegrać. Powiem ci że uczucie mega - ta adrenalina i to podniecenie... Ale patrząc na moje spodnie, to teraz już wątpię żebym to powtórzył.
- No zakład zakładem, ale drogi powrotnej to ci nie zazdroszczę.
- Spokojnie. Na dworze jest ciepło więc plama powinna dość szybko wyschnąć, zapachu nie będzie bo to w większości woda, a pieluszkę zaraz zmienię.
- No nieźle to wymyśliłeś, uznaję zatem swoją porażkę i czekam na karę.
- O karze powiem ci za chwilę, ale na razie chodźmy się przebrać
Patrycja zgodziła się na to bo czuła że i jej pieluszka zaczyna być niebezpieczne mokra. Wzięła go za rękę i pociągnęła w kierunku damskiej toalety.
- Ej no poczekaj, to przecież jest damska - Bartek zatrzymał się w drzwiach.
- To jest toaleta dla kobiet i ich małych dzieci, które muszą przewinąć, czyli ty też tu wchodzisz.
- Nie przesadzajmy, ja wiem że jestem twoim maluszkiem tym tygodniu, ale to...
- Nie kłóć się, bo będzie kara - głos Patrycji stawał się bardziej stanowczy
- To chociaż sprawdź czy nikogo nie ma w środku
- Nie. Wchodzisz i nie ma dyskusji !
Patrycja wciągnęła go do środka, na szczęście okazało się że nikogo nie było. Weszli do kabiny gdzie Patrycja z lekkimi trudnościami założyła Bartkowi świeżą pieluszkę, a sama ubrała swoję ulubione jeansy. Udało im się równie niepostrzeżenie wyjść i udać się do szatni po resztę swoich rzeczy. Gdy wyszli z wrotkarni udali się do kfc, żeby zjeść coś na obiad. Gdy odebrali swoje zamówienia i spokojnie usiedli na wolnym miejscu Bartek zaczął wyjaśniać jak będzie wyglądało karne zadanie Patrycji. Na początku miała wypić 6 kubków 0,5 litrowych coli. Gdy z trudem wypiła ostatni Bartek stwierdził że czas wracać do domu, gdy Pati chciała pójść siku zagrodził jej wejście.
- Nie zgrywaj się kazałeś mi tyle wybić że musze iść siku - dziewczyna zaczynała już odczuwać parcie na pęcherz
- O to w tym piciu chodziło, miało ci sie chcieć sikać - odpowiedział Bartek spokojnie
- No to skoro już to ustaliliśmy to daj mi wejść do tej toalety
- Niestety nie mogę tego zrobić, bo taki jest ciąg dalszy kary - dopóki nie wrócimy do domu nie możesz korzystać z ubikacji.
- No to skoro nie moge iść do toalety, to gdzie mam zrobić siku, nie dałeś mi przecież nawet założyć pampersa.
- Zgadza się, masz dwa wyjścia albo trzymasz do domu albo sikasz w swoje ulubione spodnie
- O nie napewno nie zmoczę spodni a szczególnie w miejscu publicznym
- Zobaczymy...
Wyszli w stronę przystanku, który był od nich ok. 30 min drogi.W połowie drogi Patrycja nie mogła już wytrzymać, zaczęła prosić Bartka żeby zmienił kare
- Proszę, tylko nie te spodnie. Nie zmyje z nich tego zapachu i nie będę się już w nich tak dobrze czuła
- Oj... przecież dobrze wiesz że nie ma odwrotu od kary.
- Ja już dłużej nie wytrzymam...- mówiąc to nagle skrzywiła się, złapała za krocze, a po chwili na jej pupie pokazała sie plama, która w szybkim tempie powiększała się i przechodziła na resztę spodni.
Patrycja stała skulona w milczeniu przez chwilę. Bartek zaczął się niepokoić, podszedł do niej.
- Wszystko w porządku ? - zapytał
- A jak myślisz ? Mam całe spodnie zasikane, ludzie patrzą sie na mnie jak na dziwaka, a Ty pytasz sie czy "wszystko w porządku" ?! Ciesz się narazie ze swojego zwycięstwa, bo jak wrócimy do domu to nie będzie już miłej niani.
Po tych słowach zerwała się i zaczęła iść w stronę przystanku. Resztę drogi milczała. Po drodze weszła jeszcze do apteki po "niespodziankę" dla jej maluszka. W idealnym momencie dotarli do przystanku, bo ich autobus właśnie podjeżdżał. Udało im sie znaleźć jedno wolne miejsce, Bartek ruchem ręki pokazał żeby Pati na nim usiadła lecz ona posadziła go po czym usiadła mu na kolanach w jeszcze mokrych spodniach. W trakcie drogi powrotnej Pati znowu poczuła mocna potrzebę opróżnienia pęcherza, bez chwili zawahania ulżyła sobie sikając wprost na kolana Bartka
- Co ty kur...
-Ćśśś, to dopiero początek mojej zemsty
CZYTASZ
Niezapomniany tydzień u dziewczyny
Short StoryOpowiadanie o chłopaku, którego dziewczyna wciągnęła w świat abdl. Para przeżyje wyjątkowy tydzień, po którym ich relacja ulegnie pewnej zmianie. Jest to moje pierwsze opowiadanie i dopiero się uczę jak dobrze pisać, ale mam nadzieję że ta historia...