9. Shopping!

78 7 5
                                    

Następnego dnia obudził mnie promień słońca spomiędzy zasłon. Usiadłam po turecku na łóżku i zabrałam z szafki nocnej mój telefon. Okazało się, że jest 6:23 przez co padłam znudzona na poduszki. Zaczęłam przeklinać cały świat, ale z trudem wstałam spod kołdry. Podeszłam do szafy i wybrałam czarny t-shirt z czaszką co miała wokół siebie zieloną poświatę, rurki z dziurami (które jak się okazały nie były już tak bardzo rurkami) i skórzaną kurtkę. W spodniach podwinęłam nogawki, tak samo w kurtce rękawki, bluzki nie wkładałam do spodni bo po co, przecież kurtkę będę mieć zapiętą, a tak jest w dodatku wygodnie niż to co wczoraj zrobiłam.

Tak ubrana wyszłam na spacer (w przedpokoju ubrałam jeszcze czarne buty). Po jakiejś godzinie wróciłam do domu. W przedpokoju zostawiłam buty i kurtkę, a później ruszyłam do kuchni gdzie słyszałam jak mama, tata i wujek szykowali śniadanie. Przywitałam się z nimi. Nya, jak się później okazało była na górze i się szykowała.

Po zjedzonym śniadaniu rodzice dali mi pieniądze - 500 juanów - i kazali Nyi mnie przypilnować bym miała co najmniej trzy sukienki i dwie spódnice. Gdy to usłyszałam głośno jęknęłam a wszyscy się zaśmiali (oprócz mnie oczywiście). Razem z Nyą poleciałyśmy na moim smoku do Ninjago City.

Gdy byłyśmy w pierwszym sklepie czarnowłosa już zaczęła mnie obsypywać ubraniami, które mam przymierzyć. Nawet się nie sprzeciwiałam bo wiedziałam, że to bez sensu. Ubrałam pierwszą sukienkę - szmaragdową, dół miała do połowy ud, wcięcie na plecach (przez co miałam gołe plecy) oraz duże odkrycie piersi. Źle się czułam ale szczerze? Wyglądałam nawet ładnie.

-Wyłaź się pokazać niewdzięcznico!- zaczęła narzekać Nya.

Wyszłam na korytarz z przebieralni i zobaczyłam jak dziewczynie kopara opada. Po kilku sekundach laga dziewczyna obeszła wokół mnie i ponownie przystanęła. Głupio się czuję w tej sukience - ale widzę po reakcji Nyi - że jej się podoba.

-Hanna... ZAJEBIŚCIE WYGLĄDASZ!- wykrzyknęła czarnowłosa zwracając przy okazji uwagę wszystkich wokół nas.

-Ale za dużo to odsłania...- zaczęłam ale niebieskooka mi przerwała.

-Co z tego. Najwyżej jej nie ubierzesz. Ale musisz to kupić! Zajebiście na tobie leży!

-Eh...- poddałam się.

Time skip

Nya namówiła mnie na zakup nawet sześć sukienek, pięciu spódniczek, kilku bluzek oraz trzech par spodni. Dodatkowo mam buty i - oczywiście - nową bieliznę, czyli dwa białe staniki, jeden czarny oraz jeden kremowy i jakoś dwadzieścia majtek. Jeszcze chwilę temu ledwo wyciągnęłam Nyę ze sklepu z kosmetykami, ale i tak czy siak zdołała mi kupić podkład w moim kolorze, paletę cieni i kilka pomadek. Wydałyśmy wszystkie pieniądze przez co czarnowłosa była smutna, bo "tyle jeszcze sklepów byśmy odwiedziły", a ja za to górowałam.

Wróciłyśmy do świątyni i jak się okazało była już 18:30. Nya nie przejmowała się tym w żadnym nawet najmniejszym wypadku. Pierwsze co kazali mi rodzice zrobić to ubrać się w jakiś nowy ciuszek. Nya poszła ze mną i wybrała mi komplet w jaki się przebrałam. Był to jaskrawozielony top i ciemnozielona spódnica, do tego takie czarne rajstopy, które przypominają mi worki do ziemniaków (kabaretki) i czarne buty typu adidas na podwyższeniu. Gdy wyszłam się pokazać usłyszałam ciągnące się "wooooo". Zaśmiałam się.

-I jak?- spytałam.

-Dobrze wszystko dobrałam, a ty super w tym wyglądasz. Jeszcze zrobić tobie fryz i idziemy na chłopaków.- powiedziała Nya.

-Co do tych chłopaków to ja jeszcze odpuszczę.- powiedziałam ale po chwili zaśmiałam się wraz z czarnowłosą.

-Teraz misje incognito mamy w kieszeni z taką bombą.- powiedział tata.

-A masz coś oficjalnego?- spytała mama.

-Dwie sukienki oraz czarną spódnicę i białą bluzkę. A co?- odpowiedziałam.

-Jutro mamy spotkanie z Borgiem u niego.- powiedział wujek Wu.

-Okej. Nya pros...

-ZROBIĘ TOBIE MAKIJAŻ!- przerwała mi czarnowłosa.

-...szę nie rób mi makijażu... Eh...- dokończyłam.

Wszyscy się zaśmialiśmy. Poszłam na górę przebrać się w rzeczy, które miałam na sobie przez cały dzień. Gdy wróciłam pomogłam tacie w robieniu kolacji. Przy jedzeniu pojawił się temat, który męczył chyba wszystkich.

-Czy będzie to dla ciebie łatwe udawać przed ninja, że jesteś ciągle Lloydem?- zapytała mama.

-Na pewno nie... My się tutaj przyzwyczailiśmy do mnie jako Hanny ale potem robić wszystko by nie było wtopy... Bym ja nie mówiła o sobie jako dziewczynie... Wiem, że trzeba będzie im powiedzieć kiedyś prawdę ale... Nie wiem czy dam radę.- powiedziałam po chwili zastanowienia.

-Pomożemy tobie.- stwierdził pewnie tata.

Time skip

Od pół roku działam ponownie. Mam urządzenie, które wygląda jak aparat słuchowy więc oficjalną wersją "czemu noszę to urządzenie" jest "podczas jednej z misji, jaką wykonywałem był wybuch, przez który utraciłem częściowo jeden z podstawowych zmysłów - słuch". Ogólnie dzięki Borgowi powróciłam do dawnego życia ale to tylko publicznie, prywatnie jestem Hanną Garmadon. Mam w Borg Industries treningi z ojcem albo wujkiem i tam nie muszę udawać. Często też pojawia się tam Cyrus ale on wie o naszej "małej tajemnicy".

Dzisiaj miałam na treningu za zadanie "zdobyć Złotą Zbroję Overlorda". Prawie mi się udało lecz przerwano mi już pod sam koniec. Czarnowłosy pogratulował mi wyniku. Trochę pogadaliśmy o Zbroi ale temat zniknął, przez co Wu zaczął drążyć o powrocie drużyny. Chcę tego ale to oznacza, że musiałabym udawać Lloyda przez większość czasu...


Uwaga.

Wypalam się powoli xd
W następnych rozdziałach chyba porobię time skipy ale będzie pokazane mniej więcej co i jak.
Mam nadzieję, że nie zabijecie mnie za to co zrobiłam heh...
(Tak mam 2 rozdziały do przodu ale to tak na wszelki wypadek gdybym się wypaliła i będę teraz dodawać chyba raz na tydzień więc ...)

Dobra teraz inna (z dupy) sprawa.
Czy ktoś ma nazwę dobrej mangi, książki albo coś gdzie jest seks lesbijek? JA TEGO KUWA NIE OGARNIAM!!! Nie wiem jak to może wyglądać u nich xd...
Pisać w komentarzach/na priv nazwy PROSZE!

BAYO!!!

Córka Mrocznego Władcy || Ninjago || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz