Od strzelaniny minął rok. Były Lee siedzi w więzieniu.
-Jak dobrze że tamtego dnia cie nie straciłam
-Tak wiem kochanie
-Ale mam coś dla ciebie (mówi Lee)
*Daje mu kopertę
-Co to?
-No otwórz
Zdziwiony Hoseok otwiera kopertę
-Jezus Maria!! Czy to jest to co ja myśle!?
-Jeżeli myślisz że to usg to dobrze myślisz
-O Boże będę ojcem!!!
-Będę ojcem nie wierze !!! Nie wierze !!! Dzięki ci Boże za ten cud!!
-Haha ale się cieszysz
-A co mam płakać jeżeli już to ze szczęścia
-Musimy wyremontować pokoik i jeszcze kupić ubranka meble i jeszcze inne żeczy! (mówi Hoseok)
-Dobrze spokojnie to dopiero 1 miesiąc spokojnie
-Jak mam być spokojny ?!
*Hoseok całuje Lee w czoło