Wzruszająca historia...
w skrucie...: ciktor kocha djaval djaval to miecz w środku i ciktor caluje miecz diaval i go wsadza do gaci i przyszedl derek ktoregos dnia i kocha ciktora bardzo i kturegos dnia mieli stosunek seksualny i byli razem ale pote...
Ciktor po bardzo dlugiej podrozy po krainie majnkraft wiladżer difens grzybuw halucyhennych wreszcie dopioł swego i zobaczyl pedala o pieknych bialych wlosach ktore bujaly sie na wietrze, ale to nie wazne...najwazniejsze byly jego buly ktore ciktor mial w siatce. Ciktor podszed do pedała skrzata elfa i wzioł jedną bulke i ja jadl. - mmmmhmmmmm - dobra była buła. - Czego k*rwa chcesz? - krzyknal szeptem rozwsczieczony piekny elf.
- nom potrzebuje opiekunki do miecza kolo xd - powiedzial ciktor glosno i obudzil lesne bagienne szczury ktore wypelzly z bagna. - OBRONIE CIE! - krzyknol derek i wyciongnol miecz kieł i rzucil sie na szczury bagienne ktore wyszly z bagien. - omg rpg skond masz ten miecz?? - zapytau z zaciekawieniem czarny mezczyzna z oczami zlotymi o imieniu ciktorek. A derek sam zjad bulke. - O TY KURWO!!! OJEBALES MNIE NA BAGIENNE SZCZURY - wszasnoł ciktor widzonc ze bulka zniknela z siatki i jom je jakis skrzat -.-.
- suhaj kolo to nie czas na takie odzywki...bo ja...mam czelendż kłest jutuberski, rze jak mnie pokonasz to bende opiekunkom do miecza na zawsze ALE jeżeli przegrasz to mi buty wyczyścisz wlasnom slinom i jenzykiem - powiedzial walecznie derek, w jego tonie byuo mozna uslsyzec nutke wyzszosci i bycia seme. - y dobra no spoko moze byc - powiedziau ciktor i w glowie miau plan zeby i tak mu te buty wylizac nawet jak nie przegra.
