3.Jestes na to za głupi

176 5 4
                                    

Emil.Pov

Jakby sie tak rozglądnąć,to widac ze jestem w prywatnej szkole,razem z moimi przyjaciolmi. Ciekawe co tam u mojej siostry,ha na pewno to jest bardzo ciekawe. Nawet moje mysli umieja robic to co powinny z sarkazmem.

Siedze teraz na lekcji. I tak myślę o mojej rodzinie. Znaczy ,nie mam rodziców, ale mam siostre.
Jakby sobie tak przypomnieć te czasy jak byliśmy szczęśliwi i sie nawzajem kochalismy . Razem z rodzicami,ich nie ma ,to tak jakby miłość pomiedzy mną a Summer minela,po prostu zniknela,tak jakby jej w ogole nigdy w zyciu nie bylo.
Ale ona byla ,i byla widoczna na pierwszy rzut oka na nasza dwojke. Ale niestety te czasy nie wrócą,tak jak nasi rodzice.

-Panie Harris? Jest pan wyjątkowo spokojny dzisiejszej lekcji,może by pan nam powiedzial czego sie oan nauczyl?-usmiechnela sie zwyciesko,pewnie ze wie ze nic nie umiem,a to sie k**wa zdziwi.

-choć nie mam ochoty to przyjde do tablicy.

Wstaje z krzesla i ide powolnym krokiem do tablicy ,gdzie znajduje sie nauczycielka.
Pyta mnie i pyta a ja na wszystkie pytania odpowiadam poprawnie. Jak jestem zamyslony to rozumiem wicej rzeczy niż bym sluchal tej babki. Ona patrzy na mnie podejrzliwie.

-dobrze ,idź do ławki dostajesz szóstkę ,bo te pytania byly troche z t go i poprzedniego rocznika a troche z studiów.

Ja zmarszczylem brwi ale i spokojnie siedzialem sie nieodzywajac do nikogo,nawet mojego przyjaciela z ktorym siedze w lawce.

-stary co jest? Nigdy nawet do tablicy nie podszedles ateraz szóstkę dostajesz za pytania od nauczycielki,i to nawet łatwe pytania nie były. Coś ty robił całą noc? Chyba zamiast spac to ty sie uczyles . Kujon z cibie chyba ,co?

Ja nic nieodlpowiedzialem tyljo przekrecilem glowe tak ,ze powinienem wygladac slodko. Przynajmniem tak mi kiedys powiedziala Summer ,szybko przewrocilem głowę w drugą strone i polozylem na rękę. Podnioslem druga reke w górę. A nauczycielka popatrzyla na mnie, i stwierdzila chyba ze mam goraczke bo sie tak zachowuje. Ona teraz nawet pytania nie zadawala,a ja jem odpowiedzialem jak przyjela moja odpowiedź za poprawną i powiedziała ze dostaje piątkę,spytalem sie jeszcze tylko czy mige iść do toalety. Ona potwierdziła ,a moj przyjaciel z ławki Luke zapytal sie tez czy moze ze mną pójść ,bo wygladan slabo. Pozwoliła mu pójść ze mną,nawet na mnie nie patrząc tylko pisząc coś na tej durnej tablicy.

Kieruje sie w strone toalety. Wchodze do niej,a ten debil dalej za mną.

-myslalem zw się zwiniesz ze szkoly,a nie pójdziesz serio do toalety.

-no trudno, widocznie źle myślałeś ,zresztą ca ja gadam, ty zawsze zle myslisz. W ogóle co ty sie tak na moją siostre uwzieles co?
Dlaczego ty w ogole udajesz ze jej nie lubisz co? Jedno slowo. DALCZEGO?!

-po pierwsze jakie udaje,ja jej serio nie lubie-jak on to mówił ,widzialem ból w jego oczach,co oznaczali tylko jedno .Dlatego zapewne moje oczy sie nie malo rozszerzyły. -po drugie ,nie wiem dalczego siena nia tak uwzielem. Zabiara mi przyjaciela. Skrzywdzila cie bo przez nią twoi rodzice umarli-mowiac o widzialem jak przelyka gule w gardle. Jestem jeszczebardziej przekonany co moich myslu ,mojego przyjaciela wobec mojej siostry.

- tak w ogóle to moje i jej rodzice umarli. Ty dajesz to pod takie światło zeby była cala jej wina. Ale może. Ie przeszło ci orzez myśl tak jak zreszta i mi ,ze ona tez po stracie rodziców cierpiała,tam samo jak jak,wsumie gorzej,ja poznalem was i jest to dla niej jeszcze gorsze. I ona wam mi odbiera przyjaciela,czyli mnie,tylko wy jej zabieracie brata,kiedyś sie kochalsmy,bylismy nie rozlacznym rodzeństwem ,a ty? Musialem to wszystko zniszczyć? Tak bardzo mnie nienawidzisz? I to przez ciebie ona jeszcze bardziej cierpi,bo namówiłes nas wszystkich do tego żebyśmy ją bili. Tak naprawdę bez powodu,ale ty musiałeś to wszystko przekręcić w jej wine,tak? Ale to jest moja wina nie jej. Tak skapnolem sie niedawno,zemna manipulujesz. Ja do nich zadzwonilem oni chcieli odebrać ,a wiesz co chciałem zrobić ?
Powiedzieć im ze sa byli rzalosnymi rodzicami,ale dobrze ze tego nie uslyszeli,ale zamiast tego umarli. Teraz powiem coś co cie oewnoe zadowoli.
Nienawidze swojej siostry. A wiesz dlaczego? Pewnie nie,jesteś na to za głupi.
Nienawidzę jej za to ze kazdego popchniecia uderzenia,ona miala nadzieję ze sie zmienie,ze cos sie ze mna stanie,ze przypomne sobie te chwile razem z nia spędzone,i bedzietak jak dawniej. Nienawidze iej dokladnie za to ,ze byka wstanie pokochać taką osobe jaką jestem ja.

Bad sisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz