- Widzę, że nowy pracownik chce się podlizać szefowi przychodząc wcześniej do pracy - powiedział Mulder wchodząc do ich wspólnego biura. Wczoraj nie dostali żadnego zlecenia, więc rozmawiali o pracy, a później ich rozmowa była oparta głównie na błahostkach. Owen podniosła wzrok znad dokumentów i popatrzyła na Foxa. Jej kąciki ust skierowały się ku górze.
- A myślałam, że to ty się spóźniłeś - po czym wstała i podała papiery swojemu partnerowi. - Sześćdziesięcioletnia Edison Brown zmarła trzy dni temu w Nowym Jorku. Ciało przedwczoraj znalazł dozorca budynku James Smith. Staruszka była nadzwyczaj zdrowa jak na swój wiek i na nic nie chorowała.Na jej ciele znaleziono jedynie niewielkie ugryźnięcie, prawdopodobnie szczurze.
- Dlaczego FBI zajmuje się tą sprawą? - zapytał brunet nie dając dokończyć jej swojej wypowiedzi. Brunetka podała mu jedynie kolejne trzy teczki i kontynuowała swoją wypowiedź.
- Jest to czwarty taki przypadek - gdy chciała powiedzieć coś jeszcze brunet przerwał jej wypowiedź.
- Czy coś... - tym razem to ona mu przerwała odgrywając się.
- Wszystkie zbrodnie zostały dokonane na Brooklynie jeśli o to chciałeś zapytać - uśmiechnęła się najwyraźniej czymś zadowolona. Chciałam mu pokazać, że nie była miękką kobietą i zawsze stawiała na swoim. Gdy Brooke oparła się o blat biurka i sięgnęła po kawę w swoim kwiecistym kubku, Fox usiadł przy swoim stanowisku pracy i przejrzał i jeszcze raz papiery.
- Jakieś pokrewieństwo?
- Żadne - odpowiedziała kręcąc przy tym przecząco głową. - Nic też nie łączy zbrodni, oprócz małego ugryznięcia.
- No cóż - Mulder wstał i zabrał swój płaszcz. - Trzeba będzie jechać.
Owen bez słowa wstała zebrała swój płaszcz oraz dokumenty. Ruszyła za nim i poczuła się jak w jakimś film. Nawet przyjemne uczucie.
CZYTASZ
Nie każdy kwiat jest delikatny | The X-files
FanfictionBrooke Owen rozpoczyna pracę w FBI. Archiwum X ponownie zostaje zamknięte, a Mulder nie pracuje z Scully. Z powodu braku agentów z którymi mogła by współpracować Brooke, jej nowym partnerem zostaje jedyny w swoim rodzaju Fox Mulder. Postanowiłam, ż...