Rozdział 2

15 2 0
                                    

Wszyscy byli ciekawi jaka jest Katelyn, jedni sądzili, że jest gruba inni, że chuda, niektórzy, że jest brunetką, a inni, że jest ruda. Nawet Jessica Smith się zainteresowała, mimo, że zawsze chciała być sama i nie lubiła towarzystwa lub Kendall Schmidt, który świata nie widzi poza swoim zeszytem; jedni mówią, że w tym zeszycie wypisuje imiona swoich ofiar, inni, że pisze wiersze, a jeszcze inni mają własną teorię. Po szkole rozniosła się informacja, że Logan Henderson oprowadzi Katelyn, a tekże, że to James Maslow i Carlos Pena zrobili wielkie graffiti na ścianie szkolnego korytarza, mimo, że to szkoła dla ludzi z talentem i ambicjami, takie wybryki nie ominą kary.

Logan, Carlos i James czekali, aż dyrektor skończy rozmawiać z nową dziewczyną. Po chwili otwarły się drzwi, z których wyszła śliczna blondynka o brązowych oczach wraz z panem dyrektorem.

- Ale laska! - Wzdychneli James i Carlos patrząc na blondynkę,a dyrektor Wallet skarcił ich wzrokiem. 

- Logan, to jest Katelyn, oprowadź ją po szkole.  - Powiedział pan dyrektor. - A wy - spojrzał na Carlosa i Jamesa - do mnie na dywanik, marsz.

Chłopcy posłusznie poszli do gabinetu dyrektora, a Logan został sam na sam z Katelyn.

- Logan Henderson. - Podał jej rękę i posłał ciepły uśmiech.

- Katelyn Tarver. - Przedstawiła się.

- Chodź oprowadzę Cię. Tamtych dwóch to Carlos i James cały czas sprawiają problemy, ale są świetnymi przyjaciółmi. - powiedział wychodząc z sekretariatu. - A tamta dziewczyna to Erin , straszna optymistka, plotkara, ale potrafi dochować tajemnicy.

- Tu są same ciekawe osoby. - Odezwała się Katelyn. - A to kto? - wskazała na dwóch chłopaków przy sali od angielskiego.

- Josh i Erick, szkolne nerdy. - Wytłumaczył szatyn idąc dalej. - Tu jest sala od chemii, pan Trevor jest wyluzowany, więc wszyscy lubią ten przedmiot,a tam jest angielski z tym jest trochę gorzej,ale jak zrobisz na nauczycielu dobre wrażenie, będzie okay. - Poinformował. - Dobra, kto jest twoim wychowawcą?

- Pani Moor. - Odpowiedziała blondynka.

- Moja też, więc luz. - Znów uśmiechnął się szeroko. - Więc została nam tylko biblioteka, klasa od hiszpańskiego i stołówka. - Policzył i udali się do biblioteka.

- To jest pani Jensen, jest bardzo miła i bardzo stara. - Wyszeptał chłopak. - A tam w rogu siedzi Kendall, - wskazał na blondyna, który znów coś bazgrolił w swoim zeszycie. - jest dziwny. - Dodał.

- Czemu?

- Cały czas coś pisze w tym zeszycie i do nikogo się nie odzywa. - Wyjaśnił. - Dobra chodź dalej... - Ponaglił dziewczynę,która wychodząc gapiła się na Kendalla, on też ją zauważył i rzucił jej bezinteresowne spojrzenie.

Logan dalej oprowadzał dziewczynę i zaprowadził ją pod chemię, gdzie miała lekcje.

- Ej, ty jesteś Katelyn? - Spytała Erin, która też miała chemię i siedziała za dziewczyną.

- Tak, a ty Erin? - Upewniła się czy spamiętała.

- Uhm. Miło cię poznać. - Uśmiechneła się.

- Ciebie również.

- Co robisz po szkole? - Spytała brunetka.

- Nic, a co?

- Może pójdziesz ze mną i tymi debilami do Pizza Paolo? - Zaproponowała dziewczyna, patrząc na Katelyn, która zaśmiała się na ksywkę kolegów Erin.

- A kim są ci debile?

- Loganem, Jamesem i Carlosem. - Odpowiedziała Erin.

- W takim razie, bardzo chętnie.

You're not alone || B.T.RWhere stories live. Discover now