26

536 18 0
                                    

Pov. Igor
Obudziłem się pierwszy. Blondynka smacznie spała wtulona w mój bok. Nie chcąc jej jeszcze budzić stwierdziłem, że poleze jeszcze i poprzegladam social media.

Po wczorajszej imprezie dostałem mnóstwo pytań w stylu czy mam dziewczynę, czy jestem w związku. Stwierdziłem, że nie będę odpisywac na żadną z nich a po prostu wstawie nasze zdjęcie na Instagrama.

Wybrałem jedno z tych zrobionych na placu zabaw, jak blondynka całowała mnie w policzek i podpisałem "Słodka wariatka❤". Chciałem oznaczyć dziewczynę jednak stwierdziłem że na razie by tego nie chciała.

Wstawiłem zdjęcie i zablokowałem telefon po czym odlozyłem go z powrotem na miejsce. Zacząłem głaskac dziewczynę lekko po włosach przez co mruknęła.

- Nie śpisz już? - zapytałem snunąc palcami po jej ciepłym ciele.

- Nie już nie. Obudziły mnie wibracje telefonu. - odparła zaspanym głosem.

- Przepraszam to mój. - chwyciłem urządzenie i odblokowałem. - Zobacz sławna jesteś. - odwrociłem wyświetlacz w jej stronę ale nawet nie spojrzała.

- Później zobacze daj mi jeszcze chwile pospac. - powiedziała mocniej wtulajac się w mój tors. - Pokiziasz mnie?

- Oczywiście. - zacząłem lekko jeździć paznokciami po jej plecach. - Nie kontaktujesz jeszcze. - zasmialem się cicho na co dziewczyna ponownie mruknęła.

Odczytałem część komentarzy pod zdjęciem. Połowa moich fanów życzyła nam szczęścia inni pytali się kim ona jest. Zdazyło się tez parę takich co pisali że pewnie leci na sławę i hajs ale miałem je w dupie.

Kasia polezała jeszcze jakieś dwadzieścia minut po czym nie wytrzymała i chwyciła za swój telefon.

- Igor dlaczego moi znajomi piszą czy z toba jestem skoro nie mieli jak się o tym dowiedziec? - zapytała dziewczyna na co się zaśmiałem.

- Wejdz na instagrama. - powiedziałem a Kasia zrobiła to o co prosiłem.

- Kurwa dobrze, że mnie nie oznaczyłeś. - powiedziała kładąc się na plecach. - Nie chce żeby na studiach ludzie mnie lubili tylko dlatego że z toba jestem.

- To źle że jestem twoim chłopakiem?

- Nie o to mi chodziło tylko sam wiesz jak jest. Ludzie udają że cie lubią tylko dlatego że jesteś sławny. A ja cie kocham nie przez sławę a przez to jaki jesteś. - powiedziała i odwróciła się w moja stronę twarzą. - Zjadłabym naleśniki.

- Głupia wariatka. - odparłem smiejac się po czym pocałowałem ją i wstałem.

- Gdzie ty idziesz?

- Zrobić ci te naleśniki. - ubrałem dresy po czym wyszedłem z pokoju.

- Siema stary. - powiedział Grucha parzacy kawę.

- Siema. Zrób jeszcze dwie. - odparłem wyciągając potrzebne składniki.

- A ty co kurwa w kuchareczke się bawisz? - zasmiał się chłopak widząc co robię.

- Dostałem życzenie na naleśniki. - zaśmiałem się.

- Kurwa jak to ma tak wyglądać to też chce być twoją dziewczyną. - zasmiał się przyjaciel.

- Tylko ona ma takie przywileje. - powiedziałem nalewajac ciasto na patelnie.

- Cześć chłopaki. - powiedziała dziewczyna wchodząc do kuchni i siadając przy wyspie. Ubrana była w dresy i moją koszulkę. Jeszcze trochę a zabierze mi całą szafę.

- Jak ty to robisz? Igor nigdy nie gotował. - zapytał Dawid odwracając się twarzą w jej stronę.

- Mam swoje sposoby. - zaśmiała się lekko.

Postawiłem przed nią kubek z kawą oraz pierwsza partie naleśników.

- Mój skarbie. - powiedziała dziewczyna. Na poczatku myślałem że mówi do mnie jednak po chwili zauważyłem że wzrok ma wlepiony w słoik z nutella. - Dajcie łyżkę błagam...

Grucha podał blondynce łyżkę a ta od razu zanurzyła ją w smakołyku.

- To jest do naleśników babo a nie do jedzenia łyżką. - zasmiał się Dawid patrząc jak dziewczyna zajada przysmak.

- Nie będziesz mi mówił jak mam żyć. - odparła oblizujac łyżkę.

Zaczęła w końcu jeść upragnione naleśniki ale po chwili zadzwonił telefon przez co blondynka pobiegła do pokoju go odebrać.

Po krótkiej rozmowie wróciła z powrotem do kuchni i ponownie zaczęła jeść naleśniki. W tym czasie do kuchni przyszli także Kacper i Adrian.

- Co dzisiaj robimy? - zapytała przesyłając kawałek.

- O 14 mamy być w studiu potem mamy luz a wieczorem może jakiś wypad do klubu. - powiedział Kacper i  upił łyk kawy.

- Zajebiscie ale ja dzisiaj nie pije lepiej. - zaśmiała się blondynka. - Igi dziękuje za pyszne naleśniki. - pocałowała mnie w policzek po czym wróciła do naszego pokoju.

Pov. Kasia
Weszłam do pokoju po czym od razu zaczęłam szukać jakiś rzeczy na dzisiaj.

Wyciagnęłam czystą bieliznę i zaczęłam wybierać ubrania. Wybrałam czarne spodnie i czarną gładką koszulkę po czym poszłam do łazienki się ogarnąć.

Umyta i ubrana stanęłam przed lustrem aby ogarnąć twarz i włosy.

Nałozyłam podkład i wyknturowałam twarz potem zabrałam się brwi które podkreśliłam. Na powieki nałożyłam brązowy cień, zrobiłam kreski i mocniej wytuszowałam rzęsy.

Wydzieliłam z tyłu na głowie małą cześć włosów po czym resztę zwiazałam w rozwalonego koka. Z wydzielonej parti zaplotlam luźnego warkocza i również wplotłam go w koczka. Wyciagnęłam w koło twarzy kilka pasm włosów które przeprostowałam po czym byłam gotowa.

Wyszłam z łazienki i ponownie weszłam do pokoju Igora aby wyszukać buty. Ubrałam skarpetki i białe conversy. Aby całość wyglądała ładnie wziełam jeszcze jeansową kurtkę i jedne z czarnych okularów bruneta.

- Jestem gotowa. - powiedziałam wychodzac do chłopaków.

- Okej możemy zaraz jechać. - odpowiedział Igor patrząc się na mnie. - Wygladasz zajebiscie, ale to moje. - wskazał palcem na okulary.

- Już moje. - odparłam i pokazałam mu język. - Ja kieruje. - dodałam łapiąc za kluczyki.

Przypadek ||ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz