Mężyczna uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Trzeba zawiadomić jego żonę.
- Ale zróbmy to delikatnie - radzi jeden z przyjaciół - żeby kobiecina nie dostała, uchowaj Boże, szoku... Żeby nie zemdlała...
- Wiesz co? - odzywa się drugi
- Najlepiej poślijmy do niej Maćka! On się jąka...