Rozdział 18

1.1K 21 13
                                    


Jest godzina 20 strasznie mi się nudzi z racji tego że umiem gotować wymyśliłam że coś upiekę np. Sernik i babeczki to chyba będzie dobry pomysł. Zajrzałam do lodówki i nic pusta więc pojadę do sklepu po składniki i jakieś jedzenie, ubieram buty i kórtke biorę klucze i krzyczę:

-IDE DO SKLEPU!

-DOBRA TYLKO UWAŻAJ NA SIEBIE! - odpowiedział mi jak zwykle troskliwy Karol

-Dobrze

Wyszłam i wsiadłam do auta, jestem już pod sklepem i wybieram składniki do przygotowania gdy zauważam Kamila tego Kamila który mnie porwał chciałam przejść nie zauważalnie ale to bez skutku bo i tak mnie zauważył i powiedział:

-Część kotku

-Hej skarbie-odpowiedziałam z chytrym uśmieszekiem

-Uuu co się w tobie zmieniło że tak się odzywasz

-A no wiesz przemyślałam kilka spraw-powiedziałam i przegryzłam wargę

-To co małe cimcirimcim na zapleczu

-No dobra

Poszłam z nim na zaplecze i zaczęłam go rozbierać gdy chciał mnie pocałować ją wykorzystałam to i walnęłam mu z bani tak mocno że aż upad na ziemię i powiedziałam:

-JA BYM CIĘ NAWET RĘKOMA NIE DOTKNĘŁA GLIZDO-powiedzialam i naplulam na niego, czułam się pewna taka ama Bicz ama Boss. Jestem już pod domem i otwieram drzwi i widzę jakąś dziewczynę w czarnych włosach i różowej sukience co ją kompletnie oszpecała a obok niej stoi Karol i wygląda na dość zbulwersowanego i pytam:

-Kto to i co ona tu robi?

-To jest moja była i ma na imię Kinga-odpowiedział i spojrzał się na nią z obrzydzeniem

-Okej i co ona tu robi-powiedziałam trochę że spokojem i trochę z irytacją

-Wbiła sobie tak poprostu jak do swojego domu i prosiła mnie abym jej wybaczyl i żeby było jak dawniej

-Ta szmata co nawet nie umie dopasować ciuchów do swojego ryja prosi cie abyś jej wybaczył!?

-Otóż to-odpowiedział a ja spojrzałam na nią i podeszłam

-Czego szmato chcesz?-zapytałam z nadzieją ze wyjdzie

-Karola chce,a i grzeczniej się do mnie odzywaj

-Po pierwsze Karol jest mój a po drugie nie będziesz mi mówić co mam robić-powiedziałam i złapałam Karola za rękę na co ona się wkurzyła o go pocałowała, byłam zła wzięłam ja za włosy i wywaliłam ją z domu gdy chciała wejsc ja szybko zamknęłam drzwi i tylko usłyszałam złamanie nosa i powiedziałam przez drzwi:

-Uu co bolało-i się zaśmiałam

Poszłam do kuchni i miałam zamiar upiec to co mówiłam więc wzięłam się do roboty. Gdy już skączyłam piec postawiłam wszytko na blacie i poszłam się umyć, gdy się umyłam poszłam na dół i zauważyłam że na blacie nic nie zostało oprócz jednej babeczki i pół kawałka ciasta zaczęłam się śmiać ze wszystko opęclowali, poszłam do salonu i położyłam sie obok Karola i oglądaliśmy serial tak właśnie zkąnczyl się mój energiczny dzień.

Wiem nie było mnie obirmecalam wam że będą rozdziały ale pojechałam na biwak z rodziną gdzie miałam internetu, więc wymyśliłam plan a zarazem niespodziankę.😎😲

A tą niespodzianka jest to że będziecie mogli sobie wybrać kiedy będziecie chcieli żebym zrobiła maraton powiedzcie czy się cieszycie😲💖

Nie kończąca się miłość/Friz i ekipa// FrizOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz