1

752 16 1
                                    

POV. KLAUDIA

Obudziło mnie lekkie szturchanie w ramie, zobaczyłam przed sobą moją przyjaciółkę Maję.

- Jesteśmy na miejscu. - powiedziała. - Weź swoje walizki. - byłam bardzo zmęczona, ale przy tym podekscytowana naszą wyprowadzką do Warszawy. Nigdy sobie nie wyobrażałam takiej zmiany w moim życiu. Nowa szkoła, nowi znajomi, nowe my.

Bardzo się cieszyłam, że to właśnie z Mają się przeprowadzam. Jest moją przyjaciółką od piaskownicy. Kocham ją całym sercem i ufam jej bardziej niż komu innemu. Od zawsze jestemy nierozłączne więc tak zostało.

Wysiedliśmy z pociągu i ruszyliśmy do naszego nowego mieszkania. Miasto wyglądało cudnie, mnóstwo ludzi, zapach spalin i smogu. To właśnie była Warszawa, którą sobie wyobrażałam.

- To co? Lecimy zobaczyć nasze mieszkanie? - powiedziałam. Widziałam Maję i jej podekscytowanie w oczach. Od zawsze razem ze mną marzyła aby zamieszkać w wielkim mieście. Marzenie się spełniło.

- Jasne, że tak. Nadal nie wierze, że to zrobiliśmy. - nie dowierzała. Zaśmiałam się tylko i ruszyliśmy prosto do mieszkania.

***

- Jak tu jest pięknie !!! - zachwycałam się naszym nowym mieszkaniem. - Ale tu jest dużo miejsca. - rozglądałam się po mieszkaniu. Mieszkanie było już umeblowane, bo planowaliśmy już to o wiele wcześniej.

- Trzeba się zadomowić. - powiedziała Maja i obie się umiechałymy przez dłuższą chwile i poszłymy do swoich pokoi się rozpakować.

***

Nadchodził wieczór i leżałam z Mają w salonie oglądając jakiś serial jednak moją głowę zaprzątała nowa szkoła. Jak przyjmą dwie dziewczyny i to jeszcze w połowie roku szkolnego. Spodziewam się tego, że będziemy tematem do plotkowania, ale jakoś się tym nie przejmowałam. Próbowałam się czegoś na temat tej szkoły albo uczniów, ale nic nie znalazłam.

- Boisz się tych wszystkich oczu ? Chodzi mi o szkołę, bo wiesz jednak dołączamy w środku roku. - wypaliłam. Maja myślała nad odpowiedzią na moje niespodziewane pytanie przez krótką chwile.

- Wiesz co ? Nie boję się. Niech myślą co chcą. Fakt, plotkować będą bo to nie jest normalne, że ktoś dołącza w środku roku szkolnego, ale nie mamy się o co martwić. - wzruszyła ramionami. Maja zawsze patrzyła na wiat inaczej niż ja. Miała takie wyluzowane nastawienie na świat. Ja byłam inna. Wszędzie dostrzegałam czego czego nie ma i miałam pochopne wnioski. - Spójrz na to z innej perspektywy i ciesz się z tego. - umiechnęła się. - Dobra ja lece spać, bo jutro idziemy podbijać szkołę - zaśmiała się i poszła do swojego pokoju.

Zrobiłam to samo i poszłam do pokoju, zamknęłam drzwi i ułożyłam się w swoim nowym łóżku.

- Witaj nowy rozdziale w moim życiu. - mruknęłam sama do siebie, zamknęłam oczy i odleciałam w krainę snów.

HEJKA NAKLEJKA!

Pierwszy rozdział za nami.

Już jutro wyleci drugi rozdział!

To jest nasza pierwsza książka do, której siê przyk³adamy bardzo solidnie.

* TE KONTO PROWADZĄ DWIE OSOBY!! *

do następnego kochani!

Jestem twoim problemem || Mata|SzczepanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz