POV KLAUDIA
Szliśmy z Mają w stronę Wisły, gdy nagle do moich uszu zaczął dochodzić głośny dźwięk muzyki. Muzyka grała dosyć głośno, ale jakoś się tym nie przejmowałam.
- Stop. - powiedziała Maja. Zatrzymałam się pod jej rozkazem.
- Co się stało. - zapytałam zdziwiona.
- Zobacz kto tam siedzi. - pokazała mi palcem przed siebie i moim oczom ukazał się obraz Michała i jego ekipy. Spojrzałam na przyjaciółkę i wiedziałam co chcę zjrobić. - Chodźmy stąd. - złapała mnie za ramie.
- Poprostu koło nich przejdziemy. - powiedziałam, a ona uległa, więc poszliśmy dalej. Zbliżaliśmy się do miesjca ich posiedzenia, a muzyka grała coraz głośniej.
Widziałam alkohol leżący na betonie. To nie była tylko jedna butelka.- Majeszcka - Krzysiek wpadł na Majke prawie przywracając ją przy tym. Był dosyć napity więc było można spodziewać się wszystkiego.
- Ooo kogo tu przywiało. - z cienia wyłonił się Michał. - Nasze dwa świeżaki. Witajcie na naszych schodkach. - po czym ukłonił się jak gentleman. Michał i Szczepan byli najbardziej pijani. Wiedziałam to po tym, że się poprostu odezwali do nas. Nigdy by tego nie zrobili. Napewno nie gdyby byli trzeźwi.
- Michał? Klaudia? Pomożecie mi? - nagle odezwała się brunetka, wskazując na chłopaka. Razem z Michałem wzięliśmy Krzysia i polożyliśmy go na zimny beton.
Przy ratowaniu Majki przed ciężarem pijanego Krzyśka czułam na sobie wzrok bruneta wspomagającego mnie w położeniu chłopaka na ziemię. To spojrzenie wyżerało mnie od środka.
- Po co tu przyszliście? - zapytał Michał gdy odeszliśmy od tamtej dwójki. Patrząc na mnie, wyczekiwał mojej odpowiedzi.
- Przyszliśmy tutaj aby posiedzieć ale jak widać już jest zajęte. - odpowiedziałam krótko. - Michał jesteś pijany.
- Co w związku z tym? - wzruszył ramionami. - Może i jestem pijany ale nie aż tak bardzo. - ręce miał włożone w kieszenie od spodni, a oczy były mocno podkrążone.
- To, że tak to byś ze mną nie gadał? - zapytałam retorycznie. - Muszę iść.
- Stój. Może chciałabyś gdzieś wyskoczyć, aby poznać się lepiej? - słyszałam nieśmiałość w jego głosie? która wywołana była przez alkohol. Gadał głupoty.
- Okej. Więc my już idziemy. - powiedziała Maja. Szłam w stronę mojej przyjaciółki, ale chłopak złapał mnie za ramie i powiedział żebym się zastanowiła. Rzecz jasna nie pójdę. Więc nie wiem na co liczy.
- Tak właśnie. Idziemy. - powiedziałam i skierowałam się w strone Maji. - Dobranoc chłopaki. - powiedziałam ostatnie zdanie i poszłam razem z Mają w inną stronę. Do domu.
Za dziwnie jak na jeden wieczor .
***
Czytałam książkę siedząc w łóżku. Nie miałam co robić, bo Maja pojechała na miasto z Zuzią, pomóc jej wybrać sukienkę.
Ja nie pojechałam bo byłam zwyczajnie śpiąca i nie miałam ochoty pokazywać się w takim ospałym stanie.
Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Byłam zdziwona bo nikt nie znał naszego adresu oprócz Zuzii, Maji i mnie i nic nie zamawiałam.
Podeszłam do drzwi i je otworzyłam.
Nie zdążyłam nawet otworzyć dobrze drzwi a Michał zrzucił się na mnie i zaczął mnie całować. Nie oddawałam żadnych pocałunków bo nie miałam pojęcia co sie dzieje . Zaczął robić to coraz bardziej zachłannie. A ja zaczęłam oddawać te pocałunki. Jak na zawołanie.Obudziłam się zlana cała potem. To był tylko sen. Krótki. Sen. Powoli wstałam z łóżka i udałam się do kuchni, w której siedziała Maja. Odrazu zobaczyła, że jest coś nie tak.
- Co ci jest do kurwy. - powiedziała. - wyglądasz jakby cie żywcem zakopali, a trzy dni później odkopali. - dodała.
- To tylko był sen. Nie martw się o mnie. - uśmiechłam się blado i podeszłam do blatu po szklanke zimnej wody.
Sama chciałbym wiedzieć co mi jest.
Siemanko byczkii!!!!
Po pierwsze dziękuję za 100 wyświetleń!! Naprawdę mam nadzieję, że będzie nas więcej.Po 2, rozdział 6 będzie w sobote albo niedziele. Ogólnie rozdziały będą po 4 albo 5 razy w tygodniu. Będę starać się być systematyczna.
Po 3, jest taka możliwość abyście udostępnili tą książkę swoim znajomym albo coś. Chciałabym aby zasięgi były spore a bez was to się nie uda ❤🥺
Zostaw gwiazdkę i komenatrz!!!❤
luv you guys
do następnego******
CZYTASZ
Jestem twoim problemem || Mata|Szczepan
FanficCzy zwykły zakład może przemienić się w miłość ?