2 lata później
Minęły już dwa lata od porodu i od tego wszystkiego, razem z Hanem i naszą córeczką Amandą mieszkamy sobie sami w L.A dalej a Tej i Roman mieszkają w naszym rodzinnym domu dalej, dlaczego się wyprowadziliśmy? Bo stwierdziliśmy ze chcemy w końcu pójść na swoje wiec zamieszkaliśmy sami a tym bardziej ze potrzebujemy więcej miejsca niż mieliśmy wcześniej bo w planach mamy kolejne dziecko. Na razie mieszka nam się dobrze samym a Amanda ma jak biegać sobie po podwórku i też nie długo będziemy mieli psa, owczarka Niemieckiego. Pewnie się zapytacie co z pracą? Powiem wam tyle, pracować u niego będę dalej ale póki co robię przerwę od pracy by spędzić jak najwiecej czasu z swoją córką, mężem i rodziną. Oczywiście Amanda spotyka się z kuzynostwem, ona i Rosita się bardzo lubią mimo ze pomiędzy nimi jest 5 lat różnicy. Może Amanda jest wymagającym trochę dzieckiem w tym wieku i jestem trochę tym zmęczona ale daje radę razem z Hanem. Dzisiaj akurat mieliśmy jechać do Briana, Mii i ich dzieci, jak Amanda się o tym dowiedziała to była bardzo szczęśliwa tym, nie mogła się strasznie doczekać przyjazdu. Byliśmy u nich aż do wieczora, Amanda przynajmniej się zmęczyła zabawą z dziećmi Mii i Brania oraz Dom'a i Letty. Położyliśmy małą spać a sami spędziliśmy wieczór miło bo mogliśmy obejrzeć sobie film czy coś innego wiec wzięliśmy wspólną kąpiel a potem włączyliśmy film i tak właśnie wygląda nasze życie teraz, nie ma żadnych misji, nie musimy się martwić ze ktoś nas zaatakuje czy coś, żyjemy teraz szczęśliwie i spokojnie.
Hejcia wam! Muszę was zasmucić ale to ostatni rozdział tego opowiadania, mam nadzieję wam się spodobało one i wpadłam na pewny pomysł. Może chcielibyście opowiadanie w którym bym pisała jak wyglada życie nastoletniej już Amandy? Bo mi się osobiście podoba ten pomysł ale nie wiem czy wam by się to spodobało a teraz życzę wam miłego dnia 😘☺️
CZYTASZ
Fast and Furious - new life #3
Fanfiction- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Trzecia część sagi „Fast and furious" - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -