Obejrzałem tego sisiora Maruchy miał na nim troche serka i kłaków. Pewnie jebał jak jasny chuj ale raczej nie tak mocno jak muj stary po całonocnym jaraniu z Waldkiem jego ziomkiem patriotom polskim co nam auto kiedyś zajebał i sprzedał Ukraińcom. Sisior był duży długi i potężny zapragnąłem go... posiadać? Poczułem zazdrość tak jak wtedy kiedy Waldek sie chwalił że ma więcej butelek wudy w składowisku od całej mojej rodzinki. Muj siusiaczek był krótki i więtki i mi sie kurczył jak wchodziłem na mokrą przestrzeń czyli ciągle bo podłoga w domu zalana była spirytem. Ale za to ten jego klejnot, był dostojny i pełen gracji, a tuż pod nim majestatycznie klekotały jajeczka oplecione czarnymi włoskami. Zdjęcie miało rozdzielczość 144 p nwm co to znaczy ale to chyba dużo i widać było nawet żyłki na tych jego jajeczkach.
Poczułem ciepło w moim serduszku, ten obraz pozostał ze mną na noc i przyśnił mi się. Śnił mi sie siusiorek Mareczka okrążający moje ciało. Był wielki i mnie... przygniatał? Wyobrażałem sobie go w różnych pozycjach, większego, mniejszego, wewnątrz i na zewnątrz mnie. Obudziłem sie w środku nocy i miałem mokro w spodenkach. Coś mi sie zakleiło jak wtedy kiedy z Maruchą gadaliśmy o trzepaniu turboptysia.
Następnego ranka postanowiłem że nie pujde do szkoły. Starzy i tak mają na mnie wyjebongo bo tylko chleją i dają mi wpierdol więc nawet pasuje. Napisałem do Marusia że jego fiucik jest piękny. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź - już po kilku sekundach wysłał mi obrazek uśmiechniętej buźki. Napisał że on nie chodzi do szkoły bo wystarczają mu luksusy jakich doznaje w rodzinnych Wadowicach. Zdziwiło mnie to i spytałem sie go jak to możliwe.
On wtedy napisał do mnie krutko acz treściwie "wpadaj do mnie ulica watykańska 69 mieszkanie 4/20 wadowice osiedle cipa cyce". Wstrząsneło mną to spytałem się czy na serio. On ponownie od razu odpisał enigmatycznie "pożądam cie misiaczku :*"
Zaczołem na tym tanim kompie z lat 60 szukać jak sie dostać do tych Wadowic. Najbliższy dworzec był w huj daleko ode mnie a komunikacji miejskiej tu nie ma bo po co to musiałem opierdolić od kogoś autko. Poszedłem do tego Waldka gangsty w dupe zajebanego nacjola bo wiem że on kurwa ma jakieś fury wypasione chyba Fiat 126p nwm nie znam sie na markach. Pytam sie go czy podwiezie mnie na dworzec on na to "jaki kurwa znowu dworzec szczylu UPAowski jebać bandere auuuu polska gurom". Zdziwiło mnie to bo nwm co to znaczy ale powiedział że jak podpierdole staremu dwie butle spirytu to mnie dowiezie. Tak też zrobiłem bo stary akurat leżał najebany na wersalce i Waldek odwiózł mnie na dworzec w Białymstoku.
Poszukałem pociongu z Białegostoku do Wadowic nie miałem biletuw bo po huj, jade na gape. Pociong do Wadowic był jeden dziennie o 21:37 z przejazdem przez Świebodzin, Licheń, Łagiewniki i Jasną Gure. Mareczku jade po cb a stary niech ssa rure :*
CZYTASZ
Dotyk mojego Marusia
Romance15-letni uczeń gimnazjum z Hajdukowszczyzny, Rusłan Poddupko przez internet poznaje Marka. Jak się okaże, ta znajomość odmieni jego życie...